Zacznijmy jednak od śniadania. Poznaniacy dbają o to, by pożywnie zacząć dzień. Dlatego nie zapominają o najważniejszym posiłku. W tej konkurencji wyprzedzają nas tylko wrocławianie.
Najszybszy sposób, by w porze obiadowej zaspokoić głód? Najpewniej jedzenie typu fast food. Poznaniacy nie lubią jednak takich potraw. Najmniej mieszkańców stolicy Wielkopolski, zaraz po Wrocławiu, deklaruje, że codziennie pozwala sobie na hamburgera, frytki, pizzę lub hot doga. A aż 18 proc. z nas (spośród 83 ankietowanych) nie je fast foodów w ogóle!
A jeśli już decydujemy się na obiad, to wcale nie musi być to mięso z pyzami i sosem. W ogóle nie musi być to mięso. W Poznaniu jest najwięcej w Polsce jaroszy!
PRZECZYTAJ TAKŻE: Promocja Poznania: Wschodnia energia - zachodni styl
- Wegetariańskie jedzenie po prostu bardzo mi smakuje, a ceny w barach z takimi właśnie potrawami są nad wyraz przystępne - mówi Joanna Maciejuniec, studentka chemii z Poznania.
Jemy jednak nie tylko bezmięsnie, ale i skromnie. A przynajmniej nie do syta. TNS OBOP pytał respondentów, czy zawsze muszą zjeść wszystko, co mają na talerzu. Najwięcej ankietowanych (właśnie z Poznania) stwierdziło, że nie ma takiego zwyczaju.
Dodatkowo odżywiamy się regularnie, w równych odstępach czasu. Najbardziej regularnie w całej Polsce! Najmniej z nas, spośród wszystkich Polaków, najada się też do syta tuż przed snem.
Po obiedzie deser? Wbrew obiegowej opinii o tym, że poznaniak nie wyobraża sobie życia bez "słodkiego", ciast i ciasteczek wcale nie lubimy. Najmniej w Polsce, bo tylko 43 proc. badanych zadeklarowało, że nie może się obyć bez codziennej słodkiej przekąski. A jeśli już sobie zbyt mocno pofolgujemy, to może dieta. To właśnie w stolicy Wielkopolski odchudza się najwięcej (31 proc. badanych) mieszkańców spośród dużych polskich miast.
A używki? Pijemy tyle alkoholu, co inni. Ale to inni mogliby uczyć się od nas, jak rzucić palenie. Ankieterzy pytali, ilu respondentów pali przynajmniej od czasu do czasu. Czyli średnio dwanaście papierosów dziennie. Tu jesteśmy w czołówce najbardziej niechętnych nałogowi. Uzależnienie od nikotyny deklaruje bowiem tylko 28 proc. badanych poznaniaków. Zaraz za nami są wrocławianie, jednak tam pali aż 31 proc. ankietowanych.
- Wcale mnie to nie dziwi. Od palenia zwyczajnie się odchodzi. Nie wspominając o tym, że papierosy to już przyjemność tylko dla majętnych, niestety, nie dla mnie - mówi poznaniak Kamil Osiński.
Mieszkańcy stolicy Wielkopolski lubią też sport. Zajmujemy pierwsze miejsce (ex aequo z krakowianami) w rankingu tych, którzy uprawiają go codziennie lub prawie codziennie. Najrzadziej też odczuwamy na co dzień stres.
I jeszcze coś. Wizyty u lekarzy. Mieszkańcy innych miast z nimi zwlekają. A w Poznaniu tylko 24 proc. respondentów potwierdziło, że na wizycie kontrolnej u lekarza nie było co najmniej od roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
