Kilka wyrwanych zdjęć i dwa przedarte - tak dzisiaj rano wyglądała wystawa na temat ulicy Wrocławskiej, która stoi między przystankiem tramwajowym a kioskiem, przy ul. Podgórnej. Komu przeszkadzała? Nie wiadomo.
- Kilka zdjęć leży na podeście, dwa są rozerwane - opowiada Jacek Kubiak ze straży miejskiej. Trwa wyjaśnianie co tu się stało - czy to silny wiatr, czy birbanci, czy może coś innego wydarzyło się na Wrocławskiej. Sprawdzany jest m.in. monitoring, którego kamera być może obejmuje ten teren.
- Z naszych informacji wynika, że to przechodzień korzystający z telefonu komórkowego po prostu zagapił się i wpadł na witrynkę wystawy. Taki scenariusz potwierdziły dwie osoby - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik policji, która także była wzywana na miejsce dewastacji. - Postępowania w tej sprawie nie będziemy prowadzić.
Wystawa traktująca o historii ulicy stanęła tu 1 maja z okazji "uwolnienia" ulicy od ruchu samochodowego, a przygotowana została przez "Gazetę Wyborczą" pod patronatem komisji rewitalizacji Rady Miasta Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?