W nocy z środy na czwartek, po długiej chorobie w wieku 59 lat zmarł Arnold Pujsza, aktor teatralny i filmowy, a także reżyser. Przez wiele lat związany był z Poznaniem. Ostatnio grał w Teatrze Muzycznym. Przegrał walkę z chorobą.
Arnold Pujsza urodził się 21 sierpnia 1959 w Dołujach w województwie zachodniopomorskim. Ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Teatralnej i Telewizyjnej w Łodzi. W latach 1984/87 występował w Teatrze Dramatycznym w Legnicy, a w latach 1987/88 w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. W w latach 1988/89 był aktorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy, a przez kolejne pięć sezonów w Teatrze Polskim w Szczecinie.
Zobacz również: Teatr Muzyczny w Poznaniu będzie miał nową siedzibę. Miasto ogłosiło konkurs
Od 1994 roku związał się z Poznaniem. W latach 1994/2000 był aktorem Teatru Polskiego, a od roku 2002 Teatru Muzycznego. Gościnnie grał również w Teatrze Nowym. W Teatrze Muzycznym mogliśmy oglądać go w „Skrzypku na dachu” gdzie wcielił się w postać Lejzara Wolfa, „Zakonnicy w przebraniu” gdzie stworzył niezapomnianą postać Ojca O’ Hary, „Jekyll i Hyde” gdzie grał Sir Archibalda Proopsa, „Madagaskar musicalowa przygoda gdzie zagrał Skippera, „Footloose” gdzie oklaskiwaliśmy go w roli dyrektora Harry’ego Clarka i „Beznudnej wyspie” gdzie był Głosem Prowadzącego.
Sprawdź także: Teatr jest ich pasją
- Arnold Pujsza był osobą niezwykle spokojną i kulturalną. Nie narzucał się. Na scenie natomiast był postacią charyzmatyczną, a do tego był serdecznym kolegą. Jeszcze trzy tygodnie temu grał w „Jekkyl i Hyde”. Niestety z powodu choroby musiał zrezygnować z udziału w „Zakonnicy w przebraniu” - mówi dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu Przemysław Kieliszewski.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?