19 marca, około godziny 22. Kamera zainstalowana w sklepie nagrywa srebrnego fiata cinquecento, który uderza w kratę chroniącą drzwi sklepu. Po chwili widać wysiadającego z auta mężczyznę w ciemnej kurtce, z kapturem na głowie. Ogląda drzwi, po czym wraca do auta i odjeżdża. Po chwili pojawia się znowu. Odgina kratę, wchodzi do sklepu. Kolejne kamery nagrywają, jak zabiera towar z półek. Interesują go telefony komórkowe i aparaty fotograficzne znanych, dobrych firm. Wyrywa przymocowane do regałów aparaty i pakuje do czerwonej torby. Straty, jakie spowodował, szacowane są na ponad 50 tysięcy złotych.
CZYTAJ O WŁAMANIU:
Wjechał autem w drzwi sklepu i zaczął kraść
Dzień później policjanci z komisariatu Poznań Północ opublikowali nagrania z tego włamania– prosili mieszkańców o pomoc w ujęciu sprawcy. Następnie jednak, przez kilka tygodni, mówili o brakach postępów w poszukiwaniach włamywacza. Do dziś zresztą nie chcą zdradzić jak udało się im namierzyć 31-letniego Roberta B. spod Wałbrzycha. Wiadomo jednak, że w czerwcu na Dolnym Śląsku mężczyzna został zatrzymany, a śledczy nie mają wątpliwości, że złapali właściwą osobę.
– Robert B. przyznał się do włamania do sklepu przy Al. Solidarności, a także do innych przestępstw – mówi Katarzyna Pietrzak, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto. – Zarzuciliśmy mu działanie w warunkach multirecy-dywy, bo już wcześniej miał na koncie podobne przestępstwa i wyroki.
Mężczyzna odpowie również za inną kradzież z włamaniem.
– Chodzi o przestępstwo, do którego doszło, już bez użycia samochodu, w Kaliszu – mówi Katarzyna Pietrzak. – Kolejny zarzut wobec niego to kierowanie pojazdem mimo orzeczonego przez sąd zakazu – dodaje prokurator.
Robert B. trafił na trzy miesiące do aresztu. W tym czasie policjanci będą sprawdzać, czy nie ma na koncie więcej przestępstw.
Jak się dowiedzieliśmy, policjanci zatrzymali też dwie osoby, podejrzewane o paserstwo aparatów skradzionych ze sklepu przy Al. Solidarności (większą część łupu zresztą udało się odzyskać).
– To mieszkańcy Wałbrzycha – potwierdza Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Z naszych informacji wynika, że kolejni podejrzani to 53-letnia osoba, która pomagała sprzedać łup oraz 33-letni mężczyzna, który przyjął trefny towar do komisu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?