Wśród śpiewaków jacy przewinęli się przez Poznańskie Słowiki był także ten określany jak o "Zbuntowany Słowik". To Wojtek Korda, przez wiele lat wokalista i gitarzysta grupy Niebiesko-Czarni.
To jego przeboje stały się jednym z pretekstów do zorganizowania czwartkowego wieczoru kolejnej edycji "Poznańskich Śpiewanek". Tym razem nie w Pawilonie Nowej Gazowni", ale na estradzie Starego Rynku.
Drugim pretekstem było przypadające w tym roku 20-lecie popularnej audycji Radia Merkury "Radia Yesterday". I tak narodziły się "Śpiewanki Yesterdaya i Zbuntowanego Słowika".
– Mój tato śpiewał w Operetce Poznańskiej i znał profesora Stuligrosza. Któregoś dnia Druh Stefan powiedział do niego: - Przyprowadź syna. Przesłucham go i zobaczę co umie. Egzamin przebiegł pomyślnie. Przez dwa lata byłem w klasie solfeżu, a potem trafiłem do Słowików. Zadebiutowałem podczas Requiem Mozarta - wspominał Wojtek Korda.
Był jego wielki przebój "Niedziela będzie dla nas" i za chwilę zjawił się będący niespodzianką wieczoru inny "Zbuntowany Słowik" - Piotr Kuźniak.
Razem zaśpiewali takie przeboje jak "Znamy się tylko z widzenia" i "Przyjedź mamo na przysięgę" Trubadurów, "Cicha woda" Zbigniewa Kurtycza, "Rudy rydz" Heleny Majdaniec i na bis "Już taki jestem zimny dań". Szybko wciągnęli do wspólnej zabawy jak zwykle licznie przybyłych sympatyków Śpiewanek, ale i przebojów z tamtych lat. Był to zatem nietypowy wieczór dla samych "Śpiewanek", ale także dlatego, że te dwie postaci polskiego big-beatu nieczęsto śpiewają razem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?