Poznań: Właściciele wieżowców Alfa nie zapłacą podatku - muszą jednak spełnić jeden warunek

Zwolnienie przysługuje w wysokości 50 proc. poniesionych kosztów na prace budowlane, nie dłużej niż przez pięć lat i można z niego skorzystać tylko jeden raz.

Część radnych negatywnie oceniła ten pomysł. Artur Różański, szef klubu PiS zarzucił prezydentowi nierówne traktowanie właścicieli nieruchomości. I wskazał, że kamienice po drugiej stronie Świętego Marcina także powinny mieć prawo do skorzystania z takiego przywileju.

– Pomoc adresowana jest do kilku podmiotów – wskazuje A. Różański, dodając, że nie należą one do biednych.

Gdyby wszyscy właściciele Alf skorzystali ze zwolnienia z podatku, to miasto straciłoby rocznie 540 tys. zł. Obiekty są w rękach prywatnych lub państwowych, np. należą do KRUS, PKO SA czy GDDKiA.

– Mieszkańcy nie wiedzą, że budynki Alfy nie należą do miasta i często pytają, dlaczego ich nie modernizujemy – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta. – Pomyśleliśmy, że przy okazji przebudowy Świętego Marcina dobrze byłoby, aby zmienił się także wizerunek tych obiektów. Proponując zwolnienie, chcemy mobilizować i zachęcać ich właścicieli do remontu.

M. Wiśniewski przypomina, że właściciele budynków po drugiej stronie mogą korzystać z takich ulg, zgodnie z uchwałą z 2010 r. Przewiduje ona zwolnienia z podatku od nieruchomości, gdy wyremontuje się budynek powstały przed 1965 r., w którym co najmniej 60 proc. powierzchni przeznaczonej jest na funkcję mieszkalną.

– Tych kryteriów Alfy nie spełniają – twierdzi M. Wiśniewski i dodaje: – Należy rozważyć, czy z takich zachęt nie należy skorzystać przy okazji innych remontów prowadzonych przez miasto, np. podczas przebudowy płyty Starego Rynku.

POLECAMY:

Najgorsze mieszkania do wynajęcia

Pożar domu w Stawiszynie koło Kalisza - zobacz wideo: