Poznań: Turniej GO - najstarszej gry świata

Najlepsze i najnowocześniejsze komputery na świecie potrafią w nią grać na poziomie średniego amatorskiego gracza. Na poziomie zawodowca nie są w stanie sobie poradzić. Najstarsza planszowa gra świata Go ma tyle możliwości ruchów, które trzeba przewidywać z wyprzedzeniem, planować, atakować, analizować i obliczać, że radzi sobie z nią tylko umysł ludzki.

Na poznański turniej zgłosiło się trzydziestu graczy z całej Polski. Kiedy grają panuje cisza, nad planszą trzeba się skupić. To gra strategiczna, logiczna, dla analitycznych głów.

- To świetne ćwiczenie dla umysłu, które rozwija u zawodnika umiejętności przewidywania i planowania, a oducza chciwości i lekkomyślności. - twierdzi Sylwia Barcicka z firmy Cognifide, uczestniczka turniejów GO - Za Edwardem Lasker powtarzamy zresztą, że jeśli szachy są królową gier, to GO jest z pewnością ich cesarzem.

W Polsce gra się na poziomie amatorskim. Kolebką gry jest Daleki Wschód, choć nadal spierają się Japończycy z Chińczykami, kiedy dokładnie i gdzie powstała. Według legendy istniała już 2000 lat p.n.e., ale źródłach pisanych informacje na jej temat są nieco późniejsze. Tam istnieją ligi zawodowców.

- To sport, którego uczy się w specjalnych szkołach - mówi Sylwia Barcicka. - zapisuje się tam małe dzieci, które uczą się zasad gry i cały czas trenują. To znakomita gra, która uczy strategii, myślenia, skupienia, skuteczności działania, pomaga w nauce, ale też i w pracy. Każdy może w nią grać.

GO rozpoczyna się od pustej planszy, która wygląda jak jednokolorowa szachownica. Na przecięciach gracze stawiają białe i czarne kamienie. Celem gry jest otoczenie terenu większego niż teren przeciwnika. Kamienie przeciwnika, otoczone z każdej strony, są zbijane.

Zasady gry można poznać biorąc udział w pokazach i warsztatach organizowanych przez Ośrodek "Honte", zrzeszający poznańskich miłośników GO. Wśród jego członków znajdują się zarówno początkujący gracze, jak i uczestnicy Ligi o tytuł Mistrza Polski oraz reprezentanci naszego kraju na arenie międzynarodowej.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!