Wczoraj głos w tej sprawie zabrał Tadeusz Dziuba, kandydat PiS na prezydenta Poznania oraz Zbigniew Czerwiński, radny sejmiku. Obaj wskazywali, że Poznań w tym roku zapłaci 80 mln zł odsetek od zaciągniętych kredytów i wyemitowanych obligacji. I jak podkreślają, długi będą rosły, a koszty ich obsługi utrudnią przeprowadzenie inwestycji. - Władze miasta stosują klasyczny mechanizm rolowania długu, czyli żeby spłacić odsetki i raty, zaciągają nowe zobowiązania. Brakuje więc racjonalnego podejścia i pomysłu, jak zmniejszać długi, które stale rosną - podkreślał Czerwiński.
Receptą działaczy PiS na trudną sytuację budżetu ma być przede wszystkim zwiększenie wpływów z podatków. A pomóc ma w tym przyciągnięcie inwestorów oraz zwiększenie liczby mieszkańców poprzez zaproponowanie im nowych obszarów pod budownictwo. Jak mówią działacze PiS, takie tereny znajdują się na Nowym Mieście. Konkretnych lokalizacji jednak nie wskazali.
- Uruchomienie majątku miasta nie może odbywać się w sposób spekulacyjny. Nie może być tak, że miasto sprzeda działki jako grunty rolne, a nowy, prywatny właściciel, dostanie szybką zgodę na ich odrolnienie - stwierdził Tadeusz Dziuba.
Politycy PiS mówiąc o finansach miasta, krytycznie odnieśli się do budowy słoniarni w nowym zoo oraz modernizacji stadionu miejskiego. Stwierdzili, że te przedsięwzięcia nie przyniosą miastu zysków takich jak na przykład inwestycje w infrastrukturę, ale za to będą bardzo drogie w utrzymaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?