Sąd próbował ustalić w piątek, na ile Skarb Państwa władał nieruchomością w sposób nieprzerwany i czuł się jej właścicielem. Świadkowie zarówno ze strony szkoły, jak i ministerstwa twierdzili, że do 2007 r. byli przekonani, że właścicielem budynku jest Skarb Państwa.
- W szkole co roku odbywały się remonty. Zmieniono dach na miedziany, wymieniono parkiety, odnowiono elewację. Za to wszystko płacił organ prowadzący, czyli ministerstwo kultury. W przypadku odnowienia elewacji dołożyło miasto. Archidiecezja nigdy nie partycypowały w kosztach - przekonywała Barbara Turek, była dyrektor szkoły. Również w latach 50., kiedy szkoła była odbudowywana Kościół się nieruchomością nie interesował.
Mecenas Mikołaj Drozdo-wicz, który reprezentuje stronę kościelną dowodził, że było inaczej: - Tu jest dokument z 1954 r. który jasno pokazuje, że parafia farna odwoływała się od decyzji o odbudowie.
Sąd próbował również ustalić, dlaczego archidiecezja, która jest właścicielem nieruchomości, nie sprzedała jej Skarbowi Państwa skoro padła taka propozycja. - W lutym 2010 r. doszło do spotkania pomiędzy arcybiskupem, a ministrem kultury i ta rozmowa zdecydowała, że do transakcji nie doszło - mówił Wiktor Jędrzejec, dyrektor departamentu szkolnictwa wyższego w MKiDN. Nie potrafił jednak powiedzieć, co konkretnie zaważyło na takiej decyzji.
Kolejna rozprawa odbędzie się dopiero w październiku. Do tego czasu powinna być gotowa opinia biegłego, który ma wycenić wysokość wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości. Archidiecezja domaga się 13 mln zł.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?