Poznańscy strażacy jadą do budynku przy ulicy Juranda. Ich zadaniem jest dostanie się do mieszkania, w którym przebywa chory mężczyzna.
- Mężczyzna choruje na serce, nie ma z nim kontaktu – wyjaśnia oficer dyżurny poznańskich strażaków. - Na Juranda skierowaliśmy dwa zastępy, jeden z wozów wyposażony jest w podnośnik, ponieważ nie mamy informacji, na którym piętrze znajduje się mieszkanie.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu strażacy odebrali w poniedziałek około godziny 18.