- To zdarzało się w tych momentach, gdy na stację wjeżdżały pociągi z Kostrzyna. Młodzież przesiadała się wówczas to innych składów - zapewnia Łukasz Więcek z PLK Zakład Linii Kolejowych. - Dodatkowych pociągów było tyle, ile można było zmieścić w rozkładzie jazdy między tymi kursowymi.
CZYTAJ TEŻ:
PRZYSTANEK WOODSTOCK: BYŁO NAS 650 TYSIĘCY!
O godzinie 13 oczekiwano jeszcze na osiem specjalnych składów.
Pasażerowie zachowywali się spokojnie. Policja musiała interweniować tylko kilka razy.
- Prawdopodobnie doszło do jakieś szarpaniny, ale nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych zdarzeń - zapewnia Ł. Więcek.
Specpociągi odjeżdżały z Poznania co prawda z opóźnieniem, ale niedużym.
- Zdarzyło się, że ktoś pociągnął za hamulec bezpieczeństwa, ale opóźnienia wynikały też z tego, że pasażerowie długo zajmowali miejsca, żegnali się, wsiadali opieszale. Myślę, że pociągi nie były spóźnione dłużej niż pół godziny - zapewniał rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?