Poznań: Schody ruchome na Dworcu Zachodnim czekają na prąd [ZDJĘCIA]

Pierwsze tramwaje mają pierwszy raz przejechać budowanym odcinkiem linii PST do Dworca Zachodniego pod koniec czerwca.
Mimo, że schody są gotowe do uruchomienia, podróżni korzystają z tradycyjnych schodów. I wygląda na to, że do tego czasu trzeba będzie czekać na uruchomienie ruchomych schodów. A jest tak ponieważ jak dotąd nie podłączono prądu.

Umowę z energetykami musi podpisać Zarząd Transportu Miejskiego. Prąd będzie też niezbędny do funkcjonowania wind, oświetlenia nowego obiektu, a także do zasilania systemu kamer, przy pomocy których będzie monitorowany przystanek PST. Sporo energii będzie potrzeba do funkcjonowania przepompowni wód deszczowych. Dzięki tej ostatniej tunele nie będą zalewane w razie gwałtownych opadów deszczu.

- Z wyliczeń Zarządu Transportu Miejskiego wynika, że koszt energii elektrycznej to kwota około 600 tysięcy złotych - wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta Poznania.

Czy za prąd niezbędny do obsługi schodów, z których korzystać będą też pasażerowie kolei powinno płacić wyłącznie miasto?
- Jak na razie poznański Zarząd Transportu Miejskiego nie zwrócił się do nas z wnioskiem o współfinansowanie rachunków za energię elektryczną. Jeśli taki wniosek wpłynie rozważymy go - mówi Piotr Kryszak, rzecznik spółki PKP.

A na razie w tunelu prowadzącym do przystanku PST trwają prace. Część ścian nowego przejścia wyłożono już kamiennymi płytami. Ściany pozostałej części tunelu zostaną otynkowane, gdy tylko temperatura powietrza będzie powyżej 5 stopni C. Gotowe są też toalety.

W wiacie przystankowej układane są szyny tramwajowe. Najtrudniejszym momentem dla linii PST będzie najprawdopodobniej rozbiórka Mostu Uniwersyteckiego. To właśnie z tego powodu zmieniono sposób montażu trakcji tramwajowej. Zamiast podwieszać ją pod most, zostanie ona rozpięta na dodatkowo ustawianych słupach. Sam Most Uniwersytecki prawdopodobnie rozbierany będzie we wrześniu.

Termin rozbiórki w znacznym stopniu uzależniony jest jednak od kolejarzy. Wyznaczą oni czas rozbiórki, tak jak wyznaczali terminy na budowie nowego dworca kolejowego. Pod Mostem Uniwersyteckim przejeżdżają pociągi udające się w stronę Warszawy oraz Szczecina. Mogą one dojeżdżać do poznańskiego Dworca Głównego inną trasą, czyli przez Franowo, ale oznacza to wydłużenie czasu ich jazdy.