O tym, czym grozi naruszenie warunków unijnej dotacji, przekonała się poznańska Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa, która - po publikacjach "Głosu" - musiała oddać 350 tys. zł. Powód: obchodzenie zakazu komercyjnego wykorzystania obiektu, poprzez sprzedaż "cegiełek", w istocie będących biletami wstępu. Z tego właśnie powodu przez pięć lat niedostępna dla organizatorów była wybudowana przez Akademię Muzyczną w Poznaniu Aula Nova.
W przypadku Sali Wielkiej problem jest bardziej skomplikowany, bo zgodnie ze studium wykonalności projektu, CK Zamek musi organizować imprezy, a jednocześnie uważać, by nie naruszyć przepisów o nieuczciwej konkurencji. Według ekspertów, nie można w niej na przykład organizować wydarzeń, co do których zajdzie wątpliwość, czy nie będą atrakcyjne... dla zagranicznych widzów.
Efekt jest taki, że do wspaniałej, nowej sali trzeba teraz prawnej "instrukcji obsługi". Miasto Poznań właśnie zamawia ją w firmie konsultingowej, wyniki analizy unijnych przepisów mają być znane za miesiąc.
Niemożność cieszących się komercyjnym powodzeniem imprez byłaby dla Zamku finansową katastrofą. Roczne utrzymanie nowej Sali Wielkiej będzie kosztować około 3 milionów złotych - co będzie, jeśli obiekt takich pieniędzy na siebie nie zarobi?
WIĘCEJ W ŚRODOWYM GŁOSIE WIELKOPOLSKIM
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?