-Byliśmy przygotowani na większe kłopoty, tymczasem zarówno na ulicy Roosevelta jak i na ulicy Grunwaldzkiej ruch jest płynny -mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. Nie było nawet potrzeby wprowadzenia ręcznego sterowania ruchem.
Wyłączenie skrajnych pasów ruchu z ulicy Roosevelta nie wpłynęło na poranny szczyt drogowy, owszem kierowcy jechali wolniej, i momentami tworzyły się niewielkie korki, to na pewno nie był to drogowy paraliż, jakiego obawiali się poznańscy kierowcy.
Zobacz też: Bitwa z Bolszewikami nad Wartą - film
Wyścigi traktorów w Ruminie - film
Finał konkursu Polska nalewka roku - film
-Myślę, że samochodów jest mniej, bo są jeszcze wakacje - mówi J. Klimczewski. Prawdziwych kłopotów spodziewam się na początku września, gdy cała wschodnia jezdnia łącznie z torowiskiem w ulicy Roosevelta zostanie zamknięta dla ruchu kołowego. Nie było też kłopotów z objazdami na ulicy Grunwaldzkiej. Kierowcy stosują się do znaków, ruch jest w miarę płynny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?