Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Relacja z festiwalu A Cappella

Andrzej Chylewski
A więc można bez mikrofonów i bez elektronicznych przetwarzaczy głosów. I nieistotne czy pochodzi z epoki Wielkiego Kantora Lipska, czy z robotniczego Liverpoolu sprzed kilku zaledwie dekad.

Druga edycja A cappella Poznań Festival potwierdziła jego założenia i cele. W ciągu trzech dni w trzech różnych salach koncertowych zaprezentowały się trzy jakże odmienne kameralne zespoły wokalne prezentujące wspaniałą muzykę, jakże znakomicie wykonaną i z jakże bogatym spektrum nastrojów.

Gospodarze festiwalu, sekstet męski Affabre Concinui wspaniale wykorzystał akustykę kościoła o.o. Karmelitów Bosych na Wzgórzu św. Wojciecha. Poznaniacy zafascynowali nadkomplet publiczności kompozycjami dawnymi Mikołaja Gomółki, Giovanniego Pierluigiego da Palestriny, Heinricha Poosa, lecz przede wszystkim Jana Szopińskiego ze słynną "Missa Sancti Adalberti" na czele. Z kolei białostocki oktet Gaudium (cztery panie i czterech panów) z humorem zaprezentował w Sali Kolegium Rungego mieszanką Bacha i współczesności - z muzyką Beatlesów na czele.

Prawdziwym show, pełnym zabawnych komentarzy o wykonywanej muzyce wygłaszanych w języku polskim, był jednak występ gwiazdy festiwalu: The London Quartet - Cantabile. W Auli UAM poprzedził go krótki, ale zaskakująco dobry popis dziewiętnastki małych dziewczynek z Poznańskiej Szkoły Chóralnej Jerzego Kurczewskiego pod kierownictwem Doroty Wojnowskiej.

Czterech brytyjskich gentlemanów zachwyciło jednak przede wszystkim jakością i różnorodnością wykonywanej z pamięci muzyki. A więc bogactwem stylów, epok, konwencji, aranżacji (choćby Walca "minutowego" Des-dur Fryderyka Chopina autorstwa Lana O'Kuna) i nieustanną komiczną teatralizacją poszczególnych prezentacji. Bardzo rzadko spotykaną okazała się ponadto umiejętność trzech z muzyków kwartetu (śpiewają bez nominalnego basa) śpiewania wymiennie każdym z głosów: kontratenorem, tenorem i barytonem.

Kiedy wśród owacji żegnali się z publicznością, powiedzieli, że z tej pierwszej w Polsce wizyty najbardziej podobali im się... ludzie. Zastanawiające.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski