Poznań: Rada Miasta o zamrożeniu cen biletów [RELACJA NA ŻYWO]

13.45 Grzegorz Ganowicz ogłosił przerwę. Ponowne wznowienie debaty i głosowanie odbędzie się po godzinie 15.

13.38 SLD i PiS wykreśliły z autopoprawki zapis o wydłużenie czasu biletów. To maksymalne ustępstwa, byle tylko ratować obywatelski projekt uchwały. Prezydent mimo wszystko apeluje o nie przejęcie projektu. Co zrobią radni Platformy?

13.34 Języczkiem uwagi są teraz właśnie bilety jednorazowe. Prezydent Rysazard Grobelny przekonywał radnych, że może mieć to negatywny skutek, spadną wpływy ze sprzedaży biletów jednorazowych.

- Ilość pasażerów poirytowanych utrudnieniami pasażerów, że bez tych promocji spadek liczby pasażerów może być jeszcze większy! - podsumował Tomasz Lewandowski.

I zadeklarował, że pójdą - razem z szefem PiS - na jeszcze większy kompromis.

13.25 Po przerwie Platforma ogłosiła, że złożona autopoprawka nie jest zgodna z ich propozycją. Odrzucają pomysł wydłużenia czasu biletów 15-minutowych do 25 minut.

Spowodowało to poruszenie w klubach SLD i PiS. Zarówno Tomasz Lewandowski, jak i Szymon Szynkowski vel Sęk domagają się jasnej deklaracji, na co Platforma jest się w stanie zgodzić.

Marek Sternalski, szef klubu PO poprosił o przerwę. Złożenie przez Tomasz Lewandowskiego autopoprawki spowodowało spore zamieszanie w klubie Platformy. Dlaczego? Obywatelski projekt uchwały w sprawie zamrożenia cen biletów nie może odnieść sukcesu bez poparcia Platformy. A radni PO nie zgadzają się na zamrożenie podwyżki na rok. W sobotę dwóch radnych Platformy: Mariusz Wiśniewski i Łukasz Mikuła zaproponowali kompromisowe rozwiązanie: zamrożenie cen na pół roku. Złośliwi twierdzą, że zrobili to tylko po to, by zrzucić winę za fiasko inicjatywy obywatelskiej na opozycję. Radny SLD, Tomasz Lewandowski zaskoczył jednak klub Platformy składając autoporawkę, zakładającą zamrożenie cen na pół roku, tak jak chcieli członkowie PO. Marek Sternalski poprosił o przerwę i wezwał członków klubu Platformy do pokoju radnych. Zapewne w tej chwili ustalają plan działania. Jak się zachowają? By zachować twarz powinni poprzeć autopoprawkę zgłoszoną przez Lewandowskiego.

Dla SLD, PiS i poznańskich stowarzyszeń jest to szansa na uratowanie obywatelskiego projektu uchwały choć w części.

Głosowanie po przerwie.

12.47 Tomasz Lewandowski walczy o promocję na bilety jednorazowe. Czy jest szansa na kompromis? Wyraźnie widać, że inicjatywa radnego Lewandowskiego zaskoczyła radnych Platformy.

12.36 Tomasz Lewandowski: Chcę zaapelować do koleżanek i kolegów z PO. Przy okazji każdej podwyżki zachowuję sobie różne materiały.

Radny prezentuje prognozę, jaką ZTM przygotował podczas ostatniej debaty o podwyżce cen biletów. Przedstawia skutki finansowe i liczbę sprzedanych biletów. Wynika z niej, że sami urzędnicy zakładali spadek sprzedaży biletów.

- Jestem realistą. Nie jesteśmy w stanie wywalczyć tych rozwiązań, które poparło 12,5 tys. poznaniaków - mówi Tomasz Lewandowski.

Radny Tomasz Lewandowski, chcąc ratować uchwałę w sprawie zamrożenia cen biletów, złożył autopoprawkę zamrażającą podwyżkę cen do lipca! Tym samym odpowiedział na wypowiedź Mariusza Wiśniewskiego, który zarzucał opozycji zaprzepaszczenie możliwości zamrożenie podwyżki na pół roku.

12.26 Łukasz Mikuła z Platformy zauważył, że spadek sprzedaży biletów może mieć inną przyczynę. Może po ostatniej podwyżce część osób zaczęła jeździć na gapę?

12.17 Do projektu uchwały postanowił odnieść się Mariusz Wiśniewski z Platformy. Zaznacza, że na komunikację mijeską patrzy przez pryzmat społeczny, nie polityczny.

- W sobotę zaproponowaliśmy rozwiązanie, które mogło zyskać większość radnych. W liście wskazaliśmy, dlaczego klub PO nie chce się zgodzić na całoroczne zamrożenie cen biletów. Ale chcieliśmy wypracować propozycję, by zamrozić ceny do lipca - mówi Mariusz Wiśniewski. - Ale potrzebowaliśmy większości w radzie miasta. Potrzebne były klubu SLD i PiS. Poprosiliśmy o to, by wprowadzić taką poprawkę. Liczyłem na rozsądek. Ale nasza propozycje nie znalazła zrozumienia.

11.53 Paweł Sowa z Inwestycji dla Poznania przygotował prezentację, którą chce pokazać radnym. Mówi: Chciałbym, żebyście wyszli państwo ze swoich skór politycznych.

W prezentacji pokazuje, że liczba pasażerów spada. Przytacza też przykłady z poprzednich podwyżek i średnie prędkości, z jakimi jeżdżą tramwaje i autobusy w Poznaniu (malały po każdej podwyżce). W ten sposób chce udowodnić, że po podwyżkach pasażerowie przesiadają się do samochodów - stąd m. in. spadek prędkości. Bo miasto bardziej się korkuje. Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania prognozują też dalszy spadek sprzedaży biletów.

Paweł Sowa odwołuje się również do słów prezydenta (że ceny biletów należy podnosić systematycznie choćby o stopień inflacji i wzrost kosztów paliwa). Pokazuje radnym wyliczenia: w ciągu ostatnich lat podwyżki były większe, niż inflacja. I zaapelował: jeśli nie chcecie państwo przyjąć uchwały, to poszukajcie chociaż kompromisu.

Recepta: Więcej pasażerów = Więcej pieniędzy

11.39 Radny Michał Grześ przypomniał, że w przypadku wydatków na stadion to Platforma i klub PRO nie szanują budżetu miejskiego, bo zawsze byli za przyznaniem kolejnych pieniędzy. I chodziło o zdecydowanie większe kwoty niż 8,5 mln zł, które miasto może stracić zamrażając podwyżkę cen biletów.

- Jak spadł śnieg i postanowiłem przesiąść się na MPK. W czwartek: przeciążenie linii na Cyryla Ratajskiego. W piątek wykolejenie tramwajów na Przybyszewskiego i znów pieszo do pracy. W poniedziałek: wykolejenie tramwaju przy targach i znów spacer. Pasażerowie są traktowani jak bydło! Wysadza się tłumy, ludzie szukają innych środków transportu, spóźniają się do pracy, samochody ochlapują idących błotem - opowiada Michał Grześ. - Kupując bilet zawieram umowę z ZTM, że mnie dowiezie do pracy. I co?

- Dzisiaj przyjechałem na sesję samochodem - podsumował Michał Grze.

11.32 Na mównicę wrócił Szymon Szynkowski vel Sęk. Mówi: jest jeden paradoks. Dwa kluby na tej sali, które mają w swojej nazwie "obywatelski", opowiedają się przeciwko pierwszemu w historii obywatelskiemu projektowi uchwały.

Dwa kluby na tej sali, które mają w nazwie "obywatelski", opowiedają się przeciwko pierwszemu w historii obywatelskiemu projektowi uchwały

11.28 Wojciech Wośkowiak, klub PRO: Myślę, że miasto mimo wszystko stawia na komunikację miejską. Mogą o tym świadczyć wydatki na komunikację.

11.24 Okroągły stoł komunikacyjny - zdaniem Ganowicza, to dobry pomysł. Pod tym hasłem się podpisuje.

- Zachęcam do nie skupiania się na manifestach, ale na codziennej pracy, która poprawi jakość komunikacji miejskiej - podsumował Grzegorz Ganowicz.

11.22 Grzegorz Ganowicz zabrał głos w imieniu Platformy. Jego zdaniem, problem komunikacyjny nie jest wolny od innych problemów miasta. Około 350 mln zł to koszt komunikacji miejskiej. A wpływy ze sprzedaży biletów to około 150 mln zł.

- Jeśli nie poprzez bilety, to i tak mieszkańcy Poznania za tę komunikację płacą - mówi Ganowicz.

11.20 Lewandowski zaapelował do radnych: Nie kierujmy się barwami klubowymi, ale dobrem miasta. Klub SLD poprze projekt!

11.14 Głos zabrał Tomasz Lewandowski, szef klubu SLD. Przyznał, że radni z jego klubu w pełni popierają argumenty zwolenników zamrożenia cen biletów.

- Pozwolę sobie zmierzyć się z kilkoma mitami - mówi. - Sprzedaż biletów nie spada. To nieprawda. Wyraźnie pokazują to statystyki. Klub SLD nie godzi się z tak absurdalnym postępowaniem, że inwestujemy miliony w komunikację i nie czynimy jej przystępnej dla pasażerów.

11.11 Szymon Szynkowski vel Sęk przypomniał, że przy uchwalaniu poprzedniej podwyżki klub Platformy deklarował, że będzie zabiegać i pilnować, by jakość komunikacji miejskiej rosła. Czy tak się stało?

11.03 Prezydent zaapelował do radnych o nie przyjmowanie uchwały. Głos zabiera radny Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS.

12,5 tysiąca poznaniaków podpisało się pod projektem uchwały. Ale też mieszkańcy gmin. W sumie 16 tys. osób.

- Proponowaliśmy promocję na bilety. Ale głosami Platformy nasza propozycja została zmieniona i teraz jest to pseudo promocja - mówi Sztnkowski. Pije do tego, że wydłużony została jedynie ważność biletów półgodzinnych.

- Odrzucenie projektu byłoby pokazanie poznaniakom trzeciego palca - mówi Szynkowski. Listy z podpisami docierały do organizatorów z różnych stron. - Jedną przyniósł mi nawet gość, który przyszedł na imieniny do mojej żony.

11.00 Wydaje się, że Ryszard Grobelny dotarł do sedna. Mówi o skutkach finansowych, jakie może przynieść zamrożenie cen biletów. Urzędnicy szacują, że do kasy miejskiej wpłynie po przyjęciu uchwały około 8,5 mln zł mniej.

10.57 Za podwyżką cen - zdaniem prezydenta - przemawiają również statystyki. Nie rośnie liczba samochodów na skrzyżowaniach, nie zarejestrowano więcej aut, niż miasto się spodziewało, rośnie liczba osób korzystających z komunikacji miejskiej bezpłatnie. Niektórzy radni podchodzą do tego z uśmniechem.

10.54 Przemawia prezydent Grobelny. Potwierdził swoją wcześniejszą opinię: podwyżka jest konieczna. Argumentów ma kilka: jest zwolennikiem podwyżek systematycznych, nie skokowych (ta styczniowa ma być elementem więjszej całości), budowanie komunikacji aglomeracyjnej.

- Trudno powiedzieć, czy liczba pasażerów spada - mówi prezydent Grobelny. - Spada liczba sprzedawanych biletów krótkookresowych. Ale czy to znaczy, że jest mniej pasażerów?

10.52 Komisja gospodarki komunalnej zaopiniowała projekt pozytywnie. Komisja budżetu - negatywnie. Co zrobią radni?

10.44 Zwolennicy zamrożenia cen rozdali radnym dowcip rysunkowy (prezentujemy go w galerii zdjęć). W tym czasie Klaudia Rajchel prezentuje obywatelski projekt uchwały.

10.42 Rusza dyskusja na temat zamrożenia cen biletów!

10.21 Radni zbierają siły na dyskusję dotyczącą zamrożenia cen. Dotychczasowe punkty uchwalane są bez emocji i jakiejkolwiek dyskusji. Zmieniono już plany dotyczące Doliny Głuszynki, rejonu ulic Dominikańskiej i Szewskiej oraz Wronieckiej, Mokrej, Żydowskiej i Kramarskiej.

9.20 Przewodniczący rady rozpoczął sesję. Punkt dotyczący zamrożenia podwyżki jest dopiero 13. Wcześniej radni zdecydują m.in. o planach zagospodarowania.

9.17 W sali sesyjnej zbierają się radni. Nadal trwają rozmowy kuluarowe.