Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Prezydent Jacek Jaśkowiak daje żółtą kartkę dyrektor zoo, Ewie Zgrabczyńskiej

Błażej Dąbkowski
Błażej Dąbkowski
Miasto zwraca uwagę, że skala interwencji, jakie wpłynęły do magistratu odnosząca się do działalności dyrektora ogrodu Ewy Zgrabczyńskiej, była bardzo duża. Wzrosła też liczba konfliktów, w tym z udziałem organów weterynaryjnych i osób prywatnych.
Miasto zwraca uwagę, że skala interwencji, jakie wpłynęły do magistratu odnosząca się do działalności dyrektora ogrodu Ewy Zgrabczyńskiej, była bardzo duża. Wzrosła też liczba konfliktów, w tym z udziałem organów weterynaryjnych i osób prywatnych. Pawel F. Matysiak
Władze miasta mają sporo zastrzeżeń wobec dyrektor poznańskiego zoo Ewy Zgrabczyńskiej. Niedawno otrzymał ona negatywną okresową ocenę pracowniczą.

Dyrektor poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska otrzymała od władz miasta żółtą kartkę. Prezydent wystawił jej negatywną okresową ocenę pracowniczą.

– Ocena pracy dyrektora ogrodu zoologicznego była oparta zarówno na wynikach przeprowadzonych kontroli, jak i obserwacjach poczynionych w trakcie bieżącej współpracy – tłumaczy Joanna Żabierek, rzecznik urzędu miasta. Co konkretnie wpłynęło na ocenę?

Zobacz też: Byli pracownicy zoo mają dostać ok. 70 tys. zł zaległych wypłat i zostać przywróceni do pracy

Miasto zwraca uwagę, że skala interwencji, które wpłynęły do magistratu i odnosiły się do działalności dyrektora ogrodu, była bardzo duża. Wzrosła też liczba konfliktów, w tym z udziałem organów weterynaryjnych i osób prywatnych. Dodatkowo w wielu przypadkach nadużywane były w tym kontekście środki prawne.

Sprawdź też:

– Współpraca i kontakty z urzędem często odbiegały od powszechnie przyjętych standardów korespondencji służbowej, niejednokrotnie napotykano na problemy z uzyskaniem pełnych informacji. Zdarzały się też przypadki podważania podziału kompetencji w urzędzie i zależności służbowych – wyjaśnia J. Żabierek.

Władze miasta negatywnie oceniły politykę kadrową oraz umiejętności zarządzania zespołem przez dyrektor Zgrabczyńską. W ubiegłym roku z budżetu miasta wypłacono ponad 70 tys. zł zaległych wynagrodzeń dla pracowników zoo przywróconych do pracy wyrokiem sądu – co, jak podkreśla magistrat, wskazało na błędy proceduralne pracodawcy.

Zobacz też: Poznańskie zoo traci status ogrodu zoologicznego

W związku z niepokojącymi sygnałami płynącymi z ogrodu, pod koniec ubiegłego roku urząd miasta przeprowadził doraźną kontrolę w jednostce. Uwypukliła ona słabości konstrukcji umowy zawartej z weterynarzami z Niemiec.

– Umowa zawierała też inne zapisy, niż deklarowała to dyrekcja zoo. Ujawniło to brak dołożenia należytej staranności przy zaciąganiu tego zobowiązania, co przy gospodarowaniu środkami publicznymi jest niedopuszczalnym uchybieniem – kontynuuje rzecznik urzędu.

Sprawa związania się umową z pominięciem procedur Prawa zamówień publicznych, została zgłoszona do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych – postępowanie jest w toku. Miasto utrzymuje też, ze wbrew twierdzeniom dyrektora ogrodu nie uzgodniono z Wielkopolską Izbą Lekarsko-Weterynaryjną kwestii tymczasowego świadczenia usług przez niemieckiego weterynarza na terenie naszego kraju w 2018 roku.

W okresie poddanym ocenie skumulowały się też skutki włączenia się zoo w interwencję w Pyszącej i nagłe przyjęcie przez poznański ogród znacznej liczby zwierząt.

Sprawdź też:

– Sprawę rozpatrywano tu pod kątem braku umiejętności przewidzenia ryzyk dla miasta, bezpośrednio związanych z włączeniem się ogrodu w tę interwencję, jak i zbyt pochopnego wykorzystania do tego celu posiadanego przez jednostkę zasobu kadrowego i infrastruktury – mówi J. Żabierek.

Dodatkowo kontrola Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu przeprowadzona w zoo wykazała, że po sprowadzeniu zwierząt z Pyszącej nie były spełnione normy ministerialne, dotyczące trzymania wybranych gatunków zwierząt.

Zobacz też: Dyrektor poznańskiego zoo jest niechlujnym urzędnikiem? Kontrola urzędu miasta wykazała liczne nieprawidłowości

30 maja, za pośrednictwem rzecznika zoo Małgorzaty Chodyły poprosiliśmy o komentarz pani dyrektor. Odpowiedziała nam, że E. Zgrabczyńska przebywa na urlopie. Po tygodniu ponowiliśmy prośbę, jednak rzecznik tym razem odpisała, iż ze względu na upał, codzienne obowiązki, ostrzeżenia meteorologiczne oraz zakończenie okresu rozliczeniowego i trwające kontrole odpowiedzi udzieli "najszybciej, jak to będzie możliwe".

Dyrektor zoo odwołała się od negatywnej oceny, ale została ona podtrzymana.

Zobacz też: Zoo Poznań: Kizia i Leoś. Jak w ciągu dwóch lat z kociaków wyrosły drapieżniki

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski