Poznań: Powstaną nowe ścieżki rowerowe

Aby poszerzyć jezdnię i zbudować ścieżkę dla rowerzystów, drogowcy muszą wyciąć część drzew znajdujących się w pobliskim lasku. Wycinka już się rozpoczęła. Wszystko zostało uzgodnione z Wydziałem Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.

Duże zmiany czekają tu zmotoryzowanych. Jezdnia zostanie poszerzona (na odcinku od ulicy Szwajcarskiej do Folwarcznej) z 5 do 7 metrów. Aby usprawnić wjazd na stację benzynową i skręt w ulicę Franowo, dobudowane zostaną dodatkowe pasy.

- Zbudowana też zostanie sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Franowo i Dymka oraz przebudowana istniejąca przy stacji benzynowej - wyjaśnia Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich.

Projekt przebudowy ulicy arcybiskupa Dymka nie przewiduje budowy drugiej jezdni (byłoby to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania). Pas drogowy ograniczony jest parkiem z jednej strony i torami kolejowymi z drugiej.

- Po stronie parku powstanie droga pieszo-rowerowa. Po stronie zabudowań - chodnik - opowiada Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich. - O chodnik prosili tamtejsi mieszkańcy. Cała przebudowa będzie kosztowała prawie 4,5 mln zł.

Plan przebudowy Dymka był konsultowany na stronie ZDM. Internauci chwalili zwłaszcza budowę ścieżki dla rowerzystów. A to tylko jedna z wielu zmian, która w najbliższym czasie czeka poznańskich cyklistów. Ich dobra passa trwa.

Nowe kontrapasy dla rowerzystów mają powstać w Poznaniu w związku z planowanym pod koniec czerwca uruchomieniem strefy "Tempo 30". Gdzie konkretnie? Na wszystkich jednokierunkowych ulicach w centrum (np. Gwarnej). W mieście pojawi się też więcej stojaków na rowery.

To jeszcze nie koniec. Na piątkowym posiedzeniu Sejm przyjął bowiem zmiany w prawie o ruchu drogowym. Teraz projekt trafi do Senatu, a później na biurko prezydenta do podpisu. Co zawiera? Przede wszystkim rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo rowerzystów, jak specjalne śluzy na ulicach (patrz: ramka obok). Dopuszcza też m.in. wyjątkowe sytuacje, w których będą oni mogli jeździć po chodniku.

- Nowelizacja przyjęta przez Sejm i poznański projekt strefy "Tempo 30", który umożliwi nam ruch pod prąd, to wielki sukces rowerzystów i najlepsza wiadomość od lat - mówi Ryszard Rakower z Sekcji Rowerów Miejskich w Poznaniu. - To znacząco poprawi bezpieczeństwo na drogach i zbliży nas do standardów europejskich.
A że zmiany są potrzebne, rowerzyści nie mają wątpliwości. Wystarczy wspomnieć serię tragicznych wypadków z ich udziałem, do których doszło w Poznaniu w ostatnich miesiącach. Na moście Dworcowym wciąż stoi biały rower - pomnik dla rowerzystki, która zginęła pod kołami samochodu.

Nowe prawo

To ukłon w stronę rowerzystów.
Zrezygnowano z zapisu nakładającego na rowerzystę jadącego ścieżką rowerową prosto obowiązek ustąpienia pierwszeństwa samochodowi, który skręca z drogi poprzecznej. Nowym pomysłem są też śluzy dla rowerzystów, czyli części pasa między linią zatrzymania samochodów, a skrzyżowaniem. Pozwalają one rowerzystom ustawić się bliżej skrzyżowania i ułatwiają skręcanie. Rowerzyści ruszają więc wcześniej po zmianie świateł i są lepiej widoczni dla kierowców.Już niedługo rowerzyści będą mogli też korzystać ze środkowego pasa na rondzie.Nowelizacja pozwala też na wyprzedzanie z prawej strony wolno jadących pojazdów. I jazdę po chodniku, gdy jest zła pogoda, a rodzic wiezie na rowerze dziecko poniżej 10 lat (i gdy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości).