Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Posłowie chcą ograniczyć handel poppersami

Karolina Koziolek
- Według nowej definicji środków zastępczych, która pojawiła się w ustawie przeciwdopalaczowej, w Polsce niedozwolone jest rozprowadzanie substancji powszechnie stosowanych jako substytut narkotyku - mówi posłanka Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. W ten sposób pani poseł odniosła się do publikacji "Głosu Wielkopolskiego" o powracającej modzie na odurzanie się poppersami.

W piątek pisaliśmy, że poppers jest powszechnie stosowaną substancją w poznańskich klubach. Mimo to policja utrzymuje, że nie zajmie się tym problemem, dopóki nie otrzyma takiego zgłoszenia. - Jak do tej pory nic takiego nie otrzymaliśmy - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Poppers to substancja powodująca nagłe uderzenie krwi do mózgu, co daje uczucie narkotycznego odlotu. Pojawia się stan euforii, a później następuje rozluźnienie mięśni, mogą także nastąpić wybuchy niekontrolowanego śmiechu. Do niedawna można było kupić poppersy w sex shopach, gdzie reklamowane są jako afrodyzjak wzmagający doznania seksualne. Zniknęły z półek około 2007 roku, kiedy weszła w życie ustawa zakazująca rozpowszechniania tych substancji do obrotu konsumenckiego.

Obecnie poppersami można handlować tylko w obiegu przemysłowym. Właściciele sklepów z tymi substancjami zapewniają, że to odświeżacze powietrza, albo substancje do czyszczenia głowic magnetowidowych. Jednak nazwy "Titus Violet extra strong", Amsterdam", "Rush" mówią same za siebie.

- Jakiś czas temu robiliśmy kontrolę w sex shopach i sklepach z odżywkami i poppersów tam nie znaleźliśmy - zaznacza Cyryla Staszewska z powiatowej stacji sanepidu w Poznaniu.
To fakt, ponieważ sprzedaż poppersów przeniosła się całkowicie do internetu. Co więcej, sklepy przenoszą swoje siedziby do Czech, tak jak w przypadku sklepów handlujących dopalaczami. Dlatego, że choć policja jeszcze nie zaczęła interesować się poppersami, przezorni właściciele sklepów wolą dmuchać na zimne. W Czechach handel takimi substancjami nie jest zabroniony.

- Niektórzy wykorzystują lukę w prawie, która wynika z różnego sposobu traktowania narkotyków i środków zastępczych w krajach UE. W Polsce zabraniamy wprowadzania do obrotu środków zastępczych, ale nie zabraniamy ich posiadania. Dlatego dochodzi do zakupu tych środków z firm umiejscowionych poza Polską - mówi Kozłowska-Rajewicz. - Obecnie czekam na ekspertyzę prawną, którą zamówiłam w Biurze Analiz Sejmowych w związku z tym problemem. Liczę na to, że ekspertyza pomoże zaprojektować poprawki, które lepiej zabezpieczą ustawę przed jej obchodzeniem - dodaje posłanka..

Pod nazwą poppers kryje się płynna substancja o nazwie azotyn butylu, amylu lub izobutylu. Są to substancje silnie szkodzące zdrowiu, ich wdychanie może także zakończyć się zawałem serca i śmiercią. Znany jest od lat 70., ale ostatnio znowu zyskuje popularność. W poznańskich klubach wdychanie poppersów stało się modne.

- Są zjawiska, których nie da się do końca kontrolować. W naszym interesie jest jednak, aby dostępność narkotyków i ich zamienników jak najbardziej ograniczyć - mówi Kozłowska-Rajewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski