W październiku 2011 r. w Poznaniu odbyła się demonstracja popierająca lokatorów kamienicy przy ul. Piaskowej. Ci od miesięcy walczyli z administratorem, który chciał się ich z nieruchomości pozbyć. Właśnie w tej demonstracji brał m.in. udział Łukasz W., który już pod urzędem miasta został przez policję spisany. Teraz ma odpowiadać za przewodzenie nielegalnemu zgromadzeniu.
Sam oskarżony stwierdził, że nie przyznaje się do winy. I oświadczył, że będzie składał zeznania, ale dopiero po wysłuchaniu relacji świadków.
Ci jednak nie mogli być przesłuchani, bo w sądzie zwyczajnie ich nie było. Sędzia podjął więc decyzję o tym, że to policja musi ustalić, czy pierwszy ze świadków przebywa pod adresem, który podaje. Do tej pory bowiem poczta bezskutecznie starała się dostarczyć mu wezwanie do sądu.
Kolejna odsłona procesu 17 lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody