Zapomina się o jednym. Pasażerów też jest z roku na rok coraz mniej. Liczba sprzedanych biletów spada i - jak zakłada ZTM - będzie spadać. Za to rosną wpływy ze sprzedaży biletów. Co to oznacza? Coraz mniejsza liczba pasażerów, będzie płacić coraz więcej.
ZTM twierdzi, że na sprzedaż biletów wpływa nie tylko cena. Zgoda. I tak m.in. uzasadnia: w 2010 r. nastąpił spadek popytu na bilety, mimo spadku ich cen. Nie każdy ma dobrą pamięć, więc przypomnę. Obniżono ceny, ale tylko niektórych, np. 30-minutowego. I co się stało? Jego sprzedaż wzrosła z 4,8 mln do 5,4 mln, a wpływy do budżetu były porównywalne.
Nasuwa się kilka wniosków - m.in., że w 2008 r. przesadzono z podwyżką. Po drugie, jeżeli z głową skalkulujemy ceny biletów, nie będą one wygórowane, to więcej osób skorzysta z usług MPK. A do kasy miasta wpłynie więcej pieniędzy. Przykłady innych miast dowodzą, jak choćby Wrocławia, że nie musi być drastycznie drogo, by się opłacało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?