18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Pierwszy opisał okupacyjną historię Kościoła w Wielkopolsce

Krzysztof M. Kaźmierczak
dr Łukasz Jastrząb
dr Łukasz Jastrząb Fot. Archiwum Ł. Jastrząba
Z dr Łukaszem Jastrząbem o jego wydanej właśnie pierwszej kompleksowej publikacji o niemieckich prześladowaniach w Archidiecezji Poznańskiej w okresie okupacji rozmawia Krzysztof M. Kaźmierczak.

Dał się Pan dotąd szerzej poznać jako autor lub współautor publikacji o ofiarach Poznańskiego Czerwca i Powstania Wielkopolskiego. Skąd wzięło się zainteresowanie tematem Kościoła katolickiego w Wielkopolsce podczas okupacji?

Poznań: Znaleźli elektrownię przedwojennego kina "Słońce". A chcieli rozebrać ruinę [ZDJĘCIA]

Dr Łukasz Jastrząb - Ten okres wpisuje się w nurt moich zainteresowań historią Wielkopolski XX wieku. Prowadziłem wcześniej badania nad ofiarami niemieckich nalotów bombowych na Poznań we wrześniu 1939 r., walkami o Poznań w 1945 r., kartoteką polskich ofiar okupacji niemieckiej w Poznaniu. Odkryłem, że kwestie życia religijnego podczas okupacji nie są opracowane, istnieją tylko lokalne przyczynki, drobne artykuły itp. Brakowało całościowej monografii.

Objętość Pana publikacji jest imponująca - 1400 stron, a sama bibliografia liczy 69 stron. Ile trwały prace nad tą książką?

Dr Łukasz Jastrząb - Prawie pięć i pół roku. Po wstępnej kwerendzie, gdy okazało się, że materiału jest dużo, równolegle prowadziłem poszukiwania i na bieżąco wpisywałem zdobywane informacje. Ostatnie materiały badałem jeszcze na etapie korekty wstępnej.

Skąd zdobywał Pan informacje?

Dr Łukasz Jastrząb - Materiał dotyczący okupacyjnych losów archidiecezji poznańskiej jest bardzo rozproszony. Nie ma jednolitego zbioru traktującego tylko i wyłącznie o sytuacji Kościoła katolickiego podczas okupacji. Te informacje są zawarte w wielu ogólnych materiałach, skąd były żmudnie wyłuskiwane i scalane. Często okazywało się, że po wytypowaniu np. kilkunastu maszynopisów w bibliotece, do tematu pomocny był tylko jeden, z którego zacytowano jedno zdanie, i była to czasem jedyna informacja o jakiejś parafii, którą udało się odnaleźć. W samej Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu kwerenda objęła prawie 3000 pamiętników i rękopisów, a w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu przekopałem się przez ponad 1500 jednostek akt. Wykorzystałem zasoby archiwalne i biblioteczne w Poznaniu, Warszawie, Lesznie, Pile, Krakowie, Częstochowie, Lublinie, Opolu, Gdańsku, Kaliszu, Katowicach, Oświęcimiu. Prowadziłem również badania za granicą: w Berlinie, Monachium, Dachau, Londynie, Paryżu i Rzymie.

Dotarł Pan do dokumentów, które nie były dotąd przedmiotem zainteresowania naukowców?

Dr Łukasz Jastrząb - Większość materiałów, które wykorzystałem w pracy, nie było wcześniej wykorzystywanych. Wspomnę chociażby o zbiorze ankiet kierowanych w latach 60-tych do parafii, zawierających szczegółowe pytania dotyczące życia religijnego w czasie okupacji. W Berlinie odnalazłem unikatowy niemiecki raport z rabunku pałacu prymasa Polski Augusta Hlonda, przeprowadzonego jesienią 1939 r. Niemiecka dokładność spisu jest tu niesamowita - wywózka dokumentów została rozpisana na pokoje i szafy! Dokument będzie opublikowany w moim najnowszym zbiorze źródeł do dziejów Wielkopolski, który ukaże się lada dzień.

Próbował Pan dotrzeć do archiwum watykańskiego?

Dr Łukasz Jastrząb - Interesujące materiały, dotyczące okupacji, znajdują się prawdopodobnie w Tajnych Archiwach Watykanu (Archivum Secretum Vaticanum), jednak dostęp do nich okazał się niemożliwy. Obecnie badacze mogą korzystać z materiałów wytworzonych do 10 lutego 1939 r., czyli do daty końca pontyfikatu Piusa XI. Akta dotyczące pontyfikatu papieża Piusa XII z okresu II wojny światowej zostaną udostępnione dopiero w 2015 r. Korzystałem jednak z dokumentów dotyczących tego okresu opublikowanych w 1964 r. w oparciu o watykańskie Archiwum Sekretariatu Stanu.

Czy pracując nad książką znalazł Pan na jakieś zaskakujące dokumenty?

Dr Łukasz Jastrząb - Natrafiłem na wiele interesujących dokumentów. Na przykład Związek Pszczelarzy w Kraju Warty wystosował w listopadzie 1942 r. pismo z prośbą o zebranie w zamkniętych polskich kościołach pozostałych tam jeszcze świec i przekazanie ich Wehrmachtowi, gdyż pszczelarze w III Rzeszy w czasie wojny nie nadążają z produkcją wosku (!). Zachowała się również korespondencja świadcząca o niezwykłej dokładności niemieckiej, dotycząca pieniędzy znajdowanych podczas rewizji przy aresztowaniach księży. Sprawy dotyczyły najczęściej drobnych kwot, podawanych skrupulatnie w groszach i fenigach. Wyszczególniana była liczba banknotów, które przeliczano i następnie księgowano.

Ustalił Pan ilu księży z Archidiecezji Poznańskiej poniosło śmierć podczas okupacji? Gdzie i jak najczęściej ginęli?

Dr Łukasz Jastrząb - Udało się ustalić historie 678 księży, spośród 689 według stanu z 1939 r. W tej liczbie, w wyniku działań wojennych, uwięzienia, egzekucji, tortur, śmierć poniosło 398 spośród nich. 56 duchownych zmarło śmiercią naturalną, tylko 215 przeżyło okupację (około 34% ogółu). Nie udało się w pełni wyjaśnić losu 9 osób, Najwięcej księży przeszło przez obóz koncentracyjny w Dachu (304), z których 147 nie przeżyło tego miejsca. Inne miejsca kaźni i więzienia polskich księży to między innymi: Fort VII w Poznaniu, Gusen, Buchenwald, Oświęcim, Ląd n/Wartą, Bruczków, Lubiń, Żabikowo, więzienia w Lesznie, Kaliszu, Łodzi i wiele innych.

Zajął się Pan także prześladowaniem zakonników i zakonnic...

Dr Łukasz Jastrząb - Udało mi się poznać losy tylko 290 zakonników. 108 z nich przeżyło okupację, 80 poniosło śmierć w wyniku działań wojennych, a 5 zmarło śmiercią naturalną. Co ciekawe 7 zakonników wcielono do armii niemieckiej. Opisałem także okupacyjne przeżycia 417 sióstr zakonnych. Z tej liczby 17 zginęło, 20 zmarło śmiercią naturalną, a 8 ukrywało się. Hitlerowcy zatrudnili 43 zakonnice jako pomoce domowe, kuchenne i w domach opieki, 65 trafiło do pracy w szpitalach, 3 do fabryk.

Badając ten okres natrafił Pan na księży folksdojczów?

Dr Łukasz Jastrząb - Tak. Trzynastu księży trafiło na folkslistę, ale nie wiązało się z tym negatywne nastawienie do Polaków czy działaniem na ich szkodę.

Wstęp do Pana książki napisał abp. Stanisław Gądecki. To dosyć niecodzienne jak na publikację autorstwa osoby świeckiej. Jak do tego doszło?

Dr Łukasz Jastrząb - Ksiądz abp. Stanisław Gądecki, był inicjatorem projektu badawczego "Historia Archidiecezji Poznańskiej", obejmującego całość jej dziejów od początków Państwa Polskiego. Niniejsza książka jest pierwszą, jaka została ukończona w ramach tego projektu i kiedy praca była na ukończeniu, zwróciłem się do Metropolity Poznańskiego z prośbą o napisanie słów wprowadzających. Arcybiskup chętnie na to przystał.

Dr Łukasz Jastrząb
Historyk, zajmuje się najnowszymi dziejami Wielkopolski, autor kilku monografii, odznaczony za badania naukowe Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski