MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Parkingi wielopoziomowe tylko na papierze...

Marcin Idczak
Wojciech Błaszczyk
Najwcześniej za rok może ruszyć budowa parkingu podziemnego pod placem Bernardyńskim. Władze miasta chciały, by inwestycja rozpoczęła się przed czterema laty. Jednak chętni zrezygnowali.

Wciąż nie wiadomo, kiedy rozpoczną się budowy innych parkingów wielopoziomych w mieście. Te mają powstać między innymi przy ul. Skośnej, Kościuszki czy też na os. Sobieskiego w pobliżu trasy szybkiego tramwaju. Kierowcom natomiast pozostaje szukanie wolnych miejsc postojowych.

Polecamy:
Ulewa w Poznaniu: Zalany dworzec, ulice jak rzeki [ZDJĘCIA, FILM]

- Tym bardziej że wysokie ceny komunikacji miejskiej zachęcają do wjeżdżanie samochodem do centrum, a nie pozostawiania go na peryferiach i kontynuowania podróży tramwajem - mówi Michał Beim, ekspert od komunikacji z Instytutu Sobieskiego. Według analiz Zarządu Dróg Miejskich najwięcej samochodów w Poznaniu parkuje w okolicach ul. 23 Lutego i Młyńskiej oraz placu Cyryla Ratajskiego. Tam kierowcy na każdym jednym wolnym miejscu potrafią ustawić nawet trzy samochody. O wolne miejsce trudno także w okolicach Starego Rynku od strony Garbar (napełnienie miejsc postojowych na większości uliczek wynosi ponad 100 procent), na ul. Jeżyckiej oraz Dąbrowskiego.

Czytaj też:
Remont na Niestachowskiej potrwa do połowy sierpnia [ZDJĘCIA]

Podobnie jest w niektórych rejonach, gdzie nie ma jeszcze strefy. Dla przykładu w okolicach rynku Łazarskiego.
Statystyk nie ma natomiast dla wielkich blokowisk, a to one staję się największymi parkingami buforowymi w mieście.

- Na naszym osiedlu mieszka wiele starszych osób - mówi Miron Perliński z os. Piastowskiego. - Gdy rano wyjadą do lekarza lub sklepu, to po powrocie nie mają już gdzie zaparkować. Wszystkie miejsca są zajęte przez dojeżdżających do miasta do pracy z okolic Poznania, a nawet Środy i Śremu - dodaje. Podobnie jest na Piątkowie czy os. Kopernika. Dlatego właśnie mieszkańcy dużych osiedli chcą budowy parkingów wielopoziomowych lub buforowych, na których przyjeżdżający zostawialiby swoje samochody.

Czytaj też:
Remont na Niestachowskiej potrwa do połowy sierpnia [ZDJĘCIA]

Polecamy:
Ulewa w Poznaniu: Zalany dworzec, ulice jak rzeki [ZDJĘCIA, FILM]

Zyski ze Strefy Parkowania
Poznań zajmuje drugie miejsce (po Gorzowie) pod względem liczby zarejestrowanych samochodów na jedno miejsce postojowe. Na każde przypada w zaokrągleniu po 40 pojazdów, czyli o 7 więcej niż w Warszawie. Z każdego miejsca w strefie rocznie do kasy Poznania wpływa 1109 zł (dane za 2011 r). Dla porównania w Warszawie jest to: 2438, a w Gdańsku 2509 złotych. Jednak w Poznaniu mamy najwyższe możliwe ceny za parkowanie w strefie. Za pierwszą godzinę w strefie A zgodnie z ustawą płaci się wszędzie tak samo, to jednak na kolejnych w podstrefie B i C opłaty są wyższe nawet o ponad złotówkę niż w innych miastach.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski