O nowych blokach operacyjnych w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera UM w Poznaniu pisaliśmy w kwietniu. Wtedy nowe bloki operacyjne nie były jeszcze w pełni przygotowane na przyjęcie pacjentów.
- Generalnie budynek jest i mamy pozwolenie na jego użytkowanie. Jednak blok nie jest doposażony w takiej ilości i jakości, żeby te procedury wykonywać - mówił w kwietniu Edmund Wojszel, zastępca dyrektora szpitala ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych.
We wtorek oficjalnie otwarto nowe bloki operacyjne, a wraz z nimi nowy oddział kardiochirurgii dziecięcej.
- Ta inwestycja jest bardzo ważna, ponieważ dotychczas z powodu bardzo złych warunków na oddziale kardiochirurgii, część małych pacjentów musiała wyjeżdżać do innych województw. W tej chwili, przy tym rozmiarze bloków operacyjnych i sal pooperacyjnych, będą mogli być operowani w Poznaniu - mówi prof. Andrzej Tykarski, rektor Uniwersytetu Medycznego.
Zobacz, jak wygląda nowy oddział i sale operacyjne:
I dodaje: - Cieszy nas ta inwestycja, ponieważ ona jest bardzo kompleksowa. To nie tylko bloki operacyjne, ale również poprawa warunków na samym oddziale.
W nowych blokach znalazło się pięć sal operacyjnych, każda w pełni zautomatyzowana, sale wykładowe z transmisją z sal operacyjnych, salki dla sanitariuszy, a także oddział pooperacyjny z salą wybudzeń pacjentów.
- Myślę, że jest to kwestia już nawet nie tygodnia, ale dni, jak zaczniemy tych naszych małych pacjentów tutaj operować. Sądzę, że nie jeden szpital w Europie, albo nawet na świecie, mógłby nam takiego bloku pozazdrościć. Może i jest on nieduży, ale jest świetnie wyposażony i zapewnia wszystkie najnowsze możliwości techniczne, jakie można zadedykować salom operacyjnym - mówi prof. Przemysław Mańkowski, kierownik Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej.
Piętro wyżej, nad nowymi salami operacyjnymi znajduje się nowy oddział kardiochirurgii dziecięcej.
- To nowoczesny samodzielny oddział kardiochirurgii dziecięcej. Poprzedni, przez blisko 46 lat, funkcjonował na 150 metrach kwadratowych. Teraz do dyspozycji mamy 1000 metrów kwadratowych. Na oddziale znajdują się 24 łóżka, z czego 13 na intensywnej terapii, a 11 łóżek na oddziale opieki pośredniej - wyjaśnia prof. Michał Wojtalik, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej.
Zobacz też: Co trzeba zabrać ze sobą do szpitala? Lista rzeczy, które okażą się potrzebne podczas pobytu
Profesor Wojtalik szacuje, że pierwsi pacjenci pojawią się na nowym oddziale jeszcze w tym miesiącu, a za kilka lat liczba wykonywanych operacji znacząco wzrośnie.
- Otwarcie nowego oddziału kończy okres prowizorki i przystawki przy chirurgii dziecięcej. Zaczyna się czas budowania nowego, silnego, na poziomie światowym zespołu. To nie będzie rok ani dwa lata, ale jestem przekonany, że ten oddział z nowym, rozwiniętym zespołem ma potencjał do ponad 500 zabiegów rocznie - zapowiada prof. Wojtalik.
Całkowita wartość inwestycji to prawie 44 mln zł. Prawie 38 mln zł pochodzi z dotacji Ministerstwa Zdrowia, z kolei prawie 3 mln to wkład samego szpitala. Jednak ta inwestycja nie zostałaby zrealizowana bez wsparcie darczyńców ze stowarzyszenia „Nasze Serce”, którzy łącznie przekazali na ten cel 3 mln zł.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?