Henryk K., bo o niego chodzi, po przejściu na emeryturę nadal utrzymywał kontakt z zawodem. Świadczył bowiem niezarejestrowane usługi doradztwa finansowo-księgowego. Dzięki temu nawiązał kontakt z różnymi firmami. Po pewnym czasie postanowił oszukiwać te podmioty gospodarcze, twierdząc, że za chwilę zostaną skontrolowane przez UKS i mogą mieć kłopoty. Jednocześnie oferował, że wykorzystując swoje znajomości w urzędzie, może doprowadzić do odwołania kontroli. Choć kłamał, bo UKS nie planował kontroli w firmach, to ich właściciele zaczęli płacić łapówki Henrykowi K.
Emeryt oszukał w ten sposób pięciu przedsiębiorców na 42,2 tys. zł. Przestępstwa popełniał przez rok, a zaczął w październiku 2009 roku. Gdy sprawa wyszła na jaw, Henryk K. przyznał się do winy. Popełnianie oszust tłumaczył tym, że wpadł w kłopoty finansowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?