Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Oszuści okradają seniorów. Policja szkoli kasjerów, jak rozpoznać potencjalne ofiary

Joanna Labuda
Joanna Labuda
Tygodniowo w Poznaniu dochodzi średnio do dwóch skutecznych oszustw metodą "na wnuczka" lub "na policjanta". Najmłodsza oszukana osoba miała 42 lata, co pokazuje, że w niebezpieczeństwie są nie tylko seniorzy. Ofiary likwidują lokaty i zaciągają kredyty. Dlatego policja prowadzi szkolenia dla kasjerów, którzy mają z nimi kontakt przy wypłacaniu gotówki.
Tygodniowo w Poznaniu dochodzi średnio do dwóch skutecznych oszustw metodą "na wnuczka" lub "na policjanta". Najmłodsza oszukana osoba miała 42 lata, co pokazuje, że w niebezpieczeństwie są nie tylko seniorzy. Ofiary likwidują lokaty i zaciągają kredyty. Dlatego policja prowadzi szkolenia dla kasjerów, którzy mają z nimi kontakt przy wypłacaniu gotówki. Paweł F. Matysiak
Tygodniowo w Poznaniu dochodzi średnio do dwóch skutecznych oszustw metodą "na wnuczka" lub "na policjanta". Najmłodsza oszukana osoba miała 42 lata, co pokazuje, że w niebezpieczeństwie są nie tylko seniorzy. Ofiary likwidują lokaty i zaciągają kredyty. Dlatego policja prowadzi szkolenia dla kasjerów, którzy mają z nimi kontakt przy wypłacaniu gotówki.

Na wnuczka, policjanta, syna i wypadek – wachlarz oszustw wymierzonych głównie w seniorów jest ogromny. Mimo że scenariusz jest zawsze taki sam, rocznie poznaniacy tracą w ten sposób kilkaset tysięcy złotych.

– Do potencjalnej ofiary dzwoni osoba podająca się za kogoś bliskiego. Mówi, że potrzebuje gotówki np. na remont lub spowodowała wypadek. Nie jest w stanie przyjść sama, dlatego po pieniądze przyjdzie jej kolega – wyjaśnia podkom. Magdalena Piaszczyńska-Szuba z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Wydaje się to irracjonalne, ale w grę wchodzą silne emocje. Podobnie jest w sytuacji, gdy oszust podaje się za policjanta. Ten wśród starszych osób budzi szacunek, dlatego są w stanie przekazać mu swoje oszczędności – dodaje.

Zobacz też: Pracownik banku pomógł udaremnić oszustwo metodą "na policjanta". Oszuści zatrzymani

Funkcjonariusze, jak mantrę powtarzają, że policja nigdy nie prosi o pieniądze. W takich przypadkach senior ma zawsze do czynienia z oszustwem. Mimo to, w ten sposób w Poznaniu tygodniowo pieniądze tracą średnio dwie osoby. Tylko w maju oszuści zaatakowali kilkadziesiąt razy. 14 maja udało im się wyłudzić 20 tys. zł od poznanianki, której oszust wmówił, iż bez jej pomocy nie uda się zatrzymać grupy przestępczej zajmującej się oszukiwaniem seniorów. Kobieta nie miała gotówki, więc wzięła kredyt.
Skala oszustw jest nadal bardzo duża. Nieskuteczne okazały się listy ostrzegawcze odczytywane przez księży z ambony i kampania medialna. Policjanci prowadzą więc szkolenia dla pracowników banków, którzy także mogą zapobiec oszustwom.
Właśnie dlatego we wtorek po raz drugi poznańscy policjanci szkolili kasjerów Banku PKO BP, czyli osoby, które mają bezpośredni kontakt z seniorami przy wypłacaniu gotówki.

– Chcemy wpłynąć na poziom świadomości pracowników, jeśli chodzi o metodykę oszustw na wnuczka. Bankowcy muszą rozpoznawać, gdy senior jest w stresie, zachowuje się irracjonalnie, podejrzanie i odpowiednio zareagować – mówi podkom. Magdalena Piaszczyńska-Szuba.

Współpraca policji z bankami przynosi efekty. W sierpniu 2017 roku pracownica banku uratowała przed utratą gotówki 80-latkę z Konina. Do seniorki zadzwonił fałszywy policjant CBŚ, który przekonał ją, by otworzyła nowe konto bankowe i przelała na nie swoje oszczędności, ponieważ hakerzy mają dostęp do jej aktualnego konta. Dostęp do niego miał dostać rzekomy policjant. Zachowanie klientki wydało się podejrzane kasjerce, która zawiadomiła policję.
Kolejna udana akcja miała miejsce w kwietniu 2018 roku, gdy 72-latka udała się do banku PKO przy ulicy 11 Listopada w Koninie. Tam próbowała zaciągnąć kredyt w wysokości 530 tys. zł., by wybawić z kłopotów syna, który rzekomo spowodował wypadek. Pracownicy banku uznali, że kobieta może być w niebezpieczeństwie i wezwali policję. Przed bankiem kryminalni zatrzymali 23-latka, który miał odebrać pieniądze.

Pracownicy banku nie mają w takich sytuacjach konkretnych wytycznych. Podczas szkoleń policjanci sugerują im, jak powinni zaopiekować się osobą, która jest narażona na niebezpieczeństwo, co coraz częściej przynosi efekty.

POLECAMY:

Test gwary poznańskiej

Jaki samochód do Ciebie pasuje?

Stary Poznań na zdjęciach!

Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów

Wszystko o Lechu Poznań

Piękne hostessy z Motor Show

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski