Dzisiaj ulicą Opolską w Poznaniu kursuje tylko jeden autobus. Pojawia się na przystankach co 20 minut. Już w październiku może się to zmienić: jedną linię zastąpią trzy, a autobus będzie zabierał pasażerów co około 8 minut. Wszystko dzięki porozumieniu, jakie Poznań podpisze z Komornikami. Zyskają również mieszkańcy tej podpoznańskiej gminy: do Poznania i po stolicy Wielkopolski będą podróżować z jednym tylko biletem. Będzie wygodniej i taniej. I co najważniejsze, będzie to kolejny krok w tworzeniu wspólnej, aglomeracyjnej komunikacji.
Czytaj także:
Komorniki: Dojazd do pracy i szkoły będzie tańszy, pasażerowie szybciej kupią też bilet
Poznań: Biletomaty, które bez pytania kasują bilety
Projekt uchwały w sprawie porozumienia Poznania z Komornikami jest już gotowy. Zakłada, że w autobusach obu tych miejscowości będzie obowiązywała wspólna taryfa biletowa. To znaczy tyle, że pojazdami przewoźnika z Komornik będą mogli podróżować korzystając ze swoich biletów także poznaniacy. A mieszkańcy Komornik będą mogli jeździć na swoich biletach po Poznaniu.
Na terenie miasta będzie obowiązywała strefa A, wyjeżdżając poza granice Poznania pasażerowie będą kasować bilety na strefę A+B, czyli tak, jak obecnie jest choćby w przypadku Koziegłów, Mosiny czy Lubonia.
- Dzięki temu liczba linii przebiegających przez Świerczewo wzrośnie trzykrotnie - mówi Tomasz Wierzbicki, radny osiedla Świerczewo. - Co więcej, przebieg linii numer 49 będzie mógł zostać zmieniony, bo ulicą Czechosłowacką będzie jeździło więcej autobusów niż dzisiaj.
Autobus zamiast ulicą Czechosłowacką będzie jeździł Bohaterów Westerplatte - przez sam środek osiedla. Przystanki już są, wystarczy ustawić słupki.
Dotychczas władze Poznania i sąsiednich Komornik nie mogły się dogadać w kwestii podziału kosztów wspólnej komunikacji. W końcu udało się jednak wypracować kompromis.
- Projekt uchwały jest gotowy. Jeśli prezydent przedstawi go radnym na sierpniowej sesji i radni go przyjmą, integracja komunikacji będzie możliwa już od początku października - tłumaczy Piotr Snuszka z wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej poznańskiego UM. Żadnych wątpliwości co do słuszności porozumienia nie ma Tomasz Lewandowski, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej Rady Miasta. Jego zdaniem radni najpierw pozytywnie zaopiniują, a następnie przyjmą uchwałę.
- Współpraca z sąsiednimi gminami dotycząca komunikacji nigdy nie budziła wątpliwości. Kwestią sporną pozostawały koszty, ale na szczęście udało się znaleźć rozwiązanie - przyznaje Tomasz Lewandowski. - Porozumienia są potrzebne, żeby budować wspólną komunikację w całej aglomeracji poznańskiej.
Dotychczas żaden projekt porozumienia komunikacyjnego z sąsiednimi gminami nie wzbudził sprzeciwu radnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?