Akumulatory, radioodtwarzacze, dywaniki, głośniki - takie rzeczy kradli młodzieńcy, najczęściej z aut pozostawionych na czas meczów w pobliżu stadionu. Włamywali się przekręcając zamki w drzwiach pojazdów, ze środka zabierali wszystko, co mogło się im przydać.
Gdy któremuś rozładował się akumulator szli pod stadion i wymontowywali urządzenie z cudzego samochodu. "Nadwyżki" łupów sprzedawali paserowi albo w punkcie skupu złomu.
Podejrzani mają od 20 do 23 lat (dwaj z nich to bracia). Przyznali się do winy, chcą dobrowolnie poddać się karze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?