Poznań: Nowe szkoły walczą o uczniów

Szkoły podstawowe zakończyły pierwszy etap rekrutacji. Wiadomo, że w niektórych z nich powstanie na pewno kilka klas pierwszych, czwartych i siódmych. Są też takie, które nie utworzą żadnego nowego oddziału.

Problem będzie miała Szkoła Podstawowa nr 73 (dawne Gimnazjum nr 63) na Sołaczu.

- W naszym rejonie jest niewiele dzieci. Mieliśmy też mało czasu na promocję - tłumaczy Marek Szczeszak, dyrektor szkoły. Jak mówi, rodzice, którzy początkowo zapisali swoje dzieci do nowej podstawówki, nie wiedząc, czy oddział powstanie, przepisali je do innych szkół. Skutek jest taki, że w przyszłym roku w SP nr 73 na razie będzie uczyć się tylko młodzież z oddziałów gimnazjalnych.

- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne wyzwanie. Niestety, przerosło nas. Nie składamy jednak broni. Będziemy starać się utworzyć nowe klasy za rok - dodaje Marek Szczeszak.

W SP nr 2 na Ratajach (w którą przekształciło się Gimnazjum nr 23) o tym, czy powstanie klasa pierwsza, zdecydują wyniki rekrutacji uzupełniającej. Na pewno będzie tam działać dwujęzyczna klasa siódma.

Najwięcej nowych uczniów przyjmie w tym roku SP nr 67 (wcześniej Gimnazjum nr 12) na Piątkowie. - Będziemy mieli trzy klasy pierwsze, w tym jedną sportową o profilu pływackim. Powstaną też cztery klasy czwarte i pięć siódmych - z czego dwie dwujęzyczne - wylicza Beata Celczyńska-Piętka, dyrektorka szkoły. Jak mówi, nauczyciele nie czekają do wakacji i już przygotowują się na przyjęcie nowych uczniów.

Po jednym oddziale na każdym poziomie powstanie w SP nr 72 na Grunwaldzie (dawne Gimnazjum nr 54). Klasy pierwsze i siódme będą miały profil sportowy, czwarta - ogólny.

Zobacz też: Co poznaniacy myślą o proteście taksówkarzy?

- Stawiamy na język niemiecki. Z Poznania do Berlina jest bliżej niż do Warszawy - zauważa Dorota Pilna, dyrektorka szkoły. Dwóch języków będą uczyć się już pierwszoklasiści. - Dla rodziców jest to atrakcyjna oferta. Podobnie jak zajęcia na basenie, do którego przejść można prosto z budynku szkoły. Od września wprowadzamy nowoczesną metodę dydaktyczną - tutoring - wylicza Dorota Pilna.
Zadowolony z naboru jest też dyrektor Gimnazjum 56 na Grunwaldzie. Teraz będzie to SP nr 91.

- Będziemy mieli na pewno dwie klasy pierwsze oraz po jednej czwartej i siódmej. Nadal prowadzimy nabór do klasy siódmej dwujęzycznej z językiem niemieckim lub angielskim - wyjaśnia Sławomir Eliks, dyrektor szkoły.

W SP nr 33 (wcześniej Gimnazjum nr 33) na Łazarzu powstanie klasa pierwsza i siódma dwujęzyczna. Jeszcze nie wiadomo, co będzie z klasami sportowymi. Natomiast w SP nr 47 (poprzednio Gimnazjum nr 23) utworzone zostaną klasy: pierwsza, czwarta i trzy siódme (w tym dwie dwujęzyczne).

Do piątku można było składać wnioski o przyjęcie do szkół ponadgimnazjalnych. Wiadomo, że jeden oddział powstanie na pewno w 37 LO z Oddziałami Terapeutycznymi, w które przekształciło się Gimnazjum nr 51 na Łazarzu. Dyrekcja liczy, że uda się utworzyć jeszcze jeden. Nowi uczniowie mogą się zgłaszać także w czasie trwania roku szkolnego. - Nie chcemy walczyć o wyniki, mamy poczucie misji. Nasza oferta jest skierowana do uczniów wymagających indywidualnego podejścia - wyjaśnia Małgorzata Sienkiewicz, dyrektorka szkoły.

Pewne jest, że w 38 Dwujęzycznym LO, w które zmieniło się Gimnazjum nr 58, powstanie jedna klasa pierwsza. Dyrekcja szkoły liczy, że będzie ich więcej. Rekrutacja jeszcze trwa.