Powstanie nowej ulicy to oddolna inicjatywa mieszkańców. W akcję aktywnie zaangażowało się Stowarzyszenie Rozwoju Obszaru Morasko - Radojewo - Umultowo.
- Chcieliśmy, aby poznaniacy dowiedzieli się czegoś więcej o człowieku, który stał się ojcem teatru polskiego - tłumaczy Adam Urbański, wiceprezes stowarzyszenia. - Bogusławski żył tuż obok nas. Niestety, nadal można spotkać osoby, które nic nie wiedzą o jego twórczości. Urzeczywistnienie naszego pomysłu trwało półtora roku. Czujemy ogromną satysfakcję, że się udało - dodaje z dumą.
Miłośnicy twórczości dramatopisarza zapowiadają, że kolejnym krokiem będzie powołanie Stowarzyszenia im. Wojciecha Bogusławskiego. Obecnie w miejscu jego urodzenia znajduje się tablica pamiątkowa. W przyszłości wzdłuż ulicy Krakowiaków i Górali będzie prowadził szlak dydaktyczny.
- Naszym marzeniem jest odtworzenie zburzonego dworku Bogusławskich. Pierwszym krokiem będzie dotarcie do projektu budynku i odnalezienie pamiątek po dramatopisarzu - mówi Adam Urbański.
Pomysł powstania nowej ulicy od początku cieszył się przychylnością miejskich władz. Poparła go komisja opiniodawca ds. nazewnictwa ulic.
- Bogusławski pokazał, że należy być dumnym z tego, że jest się Polakiem - mówi Artur Witkowski, przewodniczący komisji. - Pamięć o takich ludziach należy rozpowszechniać, zwłaszcza na gruncie lokalnym. Dlatego teraz będziemy pracować nad godnym upamiętnieniem zmarłego niedawno Stefana Stuligrosza.
Fragment sztuki "Krakowiacy i Górale" zarecytowali Mieczysław Hryniewicz i Małgorzata Pieczyńska, aktorzy Teatru Polskiego, znani z serialu "Na Wspólnej".
Wstęgę, symbolizującą otwarcie nowej ulicy przeciął Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rad Miasta Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?