18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nietypowa wystawa o koszmarze wojny

Krzysztof M. Kaźmierczak
Arnold Kozłowski
Arnold Kozłowski Fot. Archiwum A. Kozłowskiego
Arnold Kozłowski ze Stowarzyszenia Historycznego Erika mówi o niezwykłej wystawie "1945 opowiedziane spojrzeniem", prezentowanej w Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli.

1945 rok kojarzy się w naszym mieście z krwawymi walkami o Poznań, w wyniku których został on w znacznym stopniu zniszczony. Dlaczego przygotowując wystawę o tamtym czasie całkowicie pominęliście w niej wojnę?
Arnold Kozłowski: Wystawa opowiada o ludzkich przeżyciach. To pierwsza wystawa, która ma za zadanie pokazywać zniszczenia i zgliszcza, które pozostają w ludzkiej psychice, a nie w architekturze. Nie pokazujemy więc kolejny raz zdjęć strat materialnych, a straty które ponosili ludzie tracąc młodość. Gdzie to widać? W oczach i gestach. W grymasie twarzy.

Widzimy na zdjęciach uśmiechniętych lub zamyślonych żołnierzy. Czy to nie sztuczne pozy biorąc pod uwagę, że oni brali udział w wojnie?
Arnold Kozłowski: Fotografie są autentyczne i jest ich ponad 100 - więc trudno mówić o sztuczności przy takiej ilości. Brak tu z naszej strony jakiejkolwiek manipulacji. Co powodowało ludźmi, że mieli takie czy inne pozy? Właśnie to mamy sami poczuć, sami zgadnąć oglądając wystawę. To właśnie pytanie, które sobie zadajemy patrząc im w oczy.

Zdecydowaliście się pokazać w takiej konwencji nie tylko zwycięzców, ale także zwyciężonych. Czy nie jest to zrównanie obu stron, przecież to Niemcy byli agresorami?
Arnold Kozłowski: Staramy się pokazać, że zwykli, często młodzi ludzie zostali zaplątani w dziejach w wielką politykę. Ludzie, którzy nie byli świadomi co ich czeka. Jak wygląda front. Czym jest walka i śmierć.

Niektóre zdjęcia są opatrzone podpisami z fragmentami z książek Wydawnictwa Pomost? Jaka idea temu przyświecała?
Arnold Kozłowski: Idea jest prosta. Jest tylko kilka cytatów ponieważ nie chcieliśmy przytłaczać odbiorcy. Cytaty to relacje emocji, myśli czy refleksji. Mają być uzupełnieniem do obrazu - przemyśleń odbiorcy.

Skąd pomysł na pokazanie części zdjęć w trójwymiarze?
Arnold Kozłowski: Całość wystawy w formie artystycznej ma za zadanie wywołać skojarzenie bliskości, aktualności. Stąd właśnie trójwymiar. Ta technika również zaciekawiła młodsze pokolenia - dzięki czemu zainteresowali się oni historią Poznania. Aranżacja zdjęć drukowanych ma kojarzyć się z ciemnią fotograficzną, gdzie suszą się dopiero co wywołane zdjęcia. Dlaczego bliskość - bo chodzi o emocje, zamyślenie, refleksje, aktualność uczuć. Chcielibyśmy wywołać je czymś innym niż adrenaliną rodem z gry komputerowej.

W jaki sposób zostały wykonane zdjęcia 3D?
Arnold Kozłowski: Zdjęcia 3D wykonane zostały specjalną techniką opracowaną przez nas na potrzeby starej, szarej i sfatygowanej już fotografii. Poświęciliśmy na opracowanie trójwymiaru około 50 godzin. Ta liczba wynika po prostu ze słabej jakości fotografii, które mają około 70 lat i nie poddają się tak łatwo obróbce cyfrowej jak współczesne zdjęcia.

Zobacz niektóre zdjęcia z wystawy "1945 - opowiedziane spojrzeniem".
1945 opowiedziane spojrzeniem
Pomost pod patronatem "Głosu Wielkopolskiego" wystawę "1945 opowiedziane spojrzeniem" można oglądać w Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli w Poznaniu od wtorku do niedzieli w godz. 10-16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski