Poznań: Nie mają gazu od trzech tygodni. Jak żyć?

- W listopadzie, w dniu przewaniania gazu (takie działania przeprowadza gazownia, by wykryć nieszczelności - red.), ktoś zadzwonił do gazowni, że w piwnicy pojawił się niepokojący zapach i pogotowie odłączyło dopływ gazu do budynku - tłumaczy Marek Szczodrowski, wiceprezes LTG Nieruchomości, firmy, która zarządza budynkiem od trzech lat. - Przeprowadzono główną próbę szczelności pod ciśnieniem wyższym niż płynie gaz. Nieszczelność wykryto w instalacji poziomej w piwnicy.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Ceny gazu idą w górę
Przepłacasz za gaz? Nikt ci nie pomoże!

Poinformowano właścicieli, przedstawiono oferty cenowe firm. Rury w piwnicach wymieniono. Przy kolejnej próbie szczelności ujawniono, że nieszczelne są cztery piony. Rury, mające jak twierdzą mieszkańcy ok. 50 lat, gwintowane, z opaskami, może nie są skorodowane, ale nie wytrzymały próby czasu i próby ciśnieniowej.

- Znów wysłaliśmy oferty firm remontowych do współwłaścicieli. Czekamy na odpowiedź. Jeśli będzie zgoda na finansowanie wymiany rur, to na pewno gaz będzie jeszcze przed świętami - mówi M. Szczodrowski. Pod warunkiem, że kolejne próby szczelności pozytywnie przejdą instalacje w lokalach i urządzenia, z których korzystają mieszkańcy.

- Jako zarządca jesteśmy między młotem a kowadłem. Nie mamy prawa dysponować finansami, a spora część najemców nie płaci czynszu - dodaje M. Szczodrowski.
Czy lokatorzy dostaną odszkodowanie np. za zwiększone zużycie prądu?Mają napisać wnioski. Te trafią do właścicieli.