Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Na Orła Białego grasuje podpalacz

Mateusz Ludewicz
Mieszkańcy osiedla Orła Białego obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Mieszkańcy osiedla Orła Białego obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Aż 7 razy w ciągu ostatniego tygodnia na poznańskim osiedlu Orła Białego interweniowała straż pożarna. Powód? Zawsze ten sam - płonące gazety i papiery na klatkach schodowych. Pożar wybuchł też w windzie i w pionie z rurami na ciepłą i zimną wodę. Mieszkańcy boją się, że może dojść do tragedii.

Czytaj także:
W Lesznie grasuje podpalacz?
Podpalacz aut w rękach policji

Pierwszy raz ogień pojawił się w sobotę 3 grudnia.

- Na klatce schodowej i korytarzu nagle zaczął kłębić się dym - mówi Magdalena Zimińska, mieszkanka bloku nr 77. - Palił się karton z jakimiś papierami. Wspólnie z sąsiadem natychmiast zaczęliśmy go gasić .

Karton z papierami palił się także dwa dni później pod drzwiami Zofii Tomczak, która mieszka w tej samej okolicy, w klatce numer 118.

- Ogień gasiła moja córka. Wokół było pełno dymu, bo poza gazetami ktoś podpalił też plastik - opowiada zdenerwowanych głosem pani Zofia. I dodaje: - Podpalacz celowo podłożył ogień pod moje drzwi. Niewiele brakowało, a płomienie zajęłyby wycieraczkę. Wtedy mogłoby zapalić się nawet moje mieszkanie.

Pożar pod drzwiami pani Zofii nie był ostatnim. Kolejne na osiedlu Orła Białego wybuchały w ostatnim tygodniu regularnie co dwa dni. Najczęściej podpalano kartony, do których mieszkańcy wyrzucają niepotrzebne ulotki. Płomienie wybuchały też w innych miejscach.

- Mieszkańcy zaalarmowali mnie, że palą się śmieci w pionie z rurami na ciepłą i zimną wodę - mówi Mariola Pawelska, dozorczyni w bloku 77. Okazało się, że rzeczywiście na klatce schodowej jest dużo duszącego dymu. O pożarze natychmiast powiadomiłam straż pożarną - dodaje dozorczyni.

Poznańska straż pożarna potwierdza, że interweniowała ostatnio kilkakrotnie na osiedlu Orła Białego. - Problemem były nie tylko płonienie, ale też bardzo duże zadymienie - informuje Michał Kucierski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. O przyczynie pożarów rozmawiać nie chce.

Każdy sygnał dotyczący pożaru w bloku jest przez straż pożarną traktowany bardzo poważnie. Na miejsce natychmiast wysyłanych jest co najmniej 12 strażaków, samochody gaśnicze i podnośnik hydrauliczny.

- Jakikolwiek pożar w bloku to bardzo duże zagrożenie dla wszystkich jego mieszkańców. Na szczęście na osiedlu Orła Białego nie ucierpiała żadna osoba - dodaje Michał Kucierski.

Na to, aż ktoś w końcu ucierpi, nie zamierza czekać policja. Rozwiązanie tej sprawy to dla policjantów punkt honoru - bo choć straty materialne po pożarach były niewielkie, to każdy z nich mógł się skończyć tragicznie.

- Policja całą sprawę bardzo dobrze zna. Będziemy starali się ustalić, kto jest odpowiedzialny za podkładanie ognia na klatkach schodowych - zapewnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Także administracja osiedla Orła Białego obiecuje pomoc, choć kierownik osiedla o całej sprawie dowiedział się od mieszkańców dopiero wczoraj rano.

- Wcześniej mieszkańcy o niczym nas nie informowali - rozkłada ręce kierownik Jan Wosewicz.

Zaraz jednak dodaje, że podejmie właściwe działania: - Postaramy się usunąć kartony, do których ludzie wyrzucają niechciane ulotki. W przyszłości będziemy też musieli wrócić do tematu monitoringu naszego osiedla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski