Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Mieszkańcy Sarmackiej pod oknami urzędników

Błażej Dąbkowski
W kwietniu mieszkańcy spotkali się na osiedlu z wiceprezydentem Poznania Arkadiuszem Stasicą
W kwietniu mieszkańcy spotkali się na osiedlu z wiceprezydentem Poznania Arkadiuszem Stasicą Błażej Dąbkowski
Rzecznik Praw Obywatelskich domaga się od prezydenta Poznania wyjaśnień w sprawie wykupu nieruchomości przy ul. Sarmackiej.

O kwietniowej wizycie zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich w związku z wykupem nieruchomości mieszkańców okolic ul. Sarmackiej pisaliśmy już w „Głosie”. Po tym spotkaniu biuro RPO postanowiło zwrócić się do Jacka Jaśkowiaka o wyjaśnienia dotyczące blokowania wykupu działek przez miasto.

„Ponad stu mieszkańców osiedla złożyło wnioski [...] o wykup nieruchomości. Z nieznanych im powodów wnioski te nie zostały dotąd rozpoznane” - czytamy w piśmie wysłanym w pierwszej połowie maja do prezydenta. W dalszej jego części biuro zaznacza, że chce poznać powody wstrzymywania sprzedaży, a także poznać zasady rozliczania nakładów poczynionych przez dziesiątki lat przez mieszkańców.

Choć minął już ponad miesiąc RPO, co potwierdziło nam jego biuro, do piątku nie otrzymał od miasta żadnej odpowiedzi na swoje zapytanie.

Przypomnijmy, że mieszkańcy osiedla od blisko 20 lat czekają na możliwość wykupu rodzinnych domów, część rodzin teren ten zasiedliła jeszcze przed II wojną światową, w latach 30. Oś sporu na linii miasto-mieszkańcy jest to, czy bonifikaty (wynoszące 80 proc.) powinny być stosowane od ceny nieruchomości po uprzednim odjęciu nakładów. Mieszkańcy chcą, by cena nieruchomości została oszacowana wraz z nakładami, następnie miasto przyznało bonifikatę. Kupujący mieliby wtedy możliwość zrzeczenia się roszczeń do poniesionych nakładów w takim samym stopniu, w jakim miasto udzieliłoby bonifikaty.Przy takim sposobie rozliczenia za działkę o wielkości ok. 600 mkw mieszkaniec zapłaciłby ponad 70 tys. zł.

- Po naszym spotkaniu z wiceprezydentem Stasicą, dyrektorem WGN i prezesem ZKZL wydawało się nam kolejny raz, że sprawa zmierza w korzystnym dla nas kierunku, ale w maju otrzymaliśmy następne pismo, które cofa nas do punktu wyjścia - tłumaczy Elżbieta Skrzypczyńska ze Stowarzyszenia Sarmacka.
Osoby starające się o wykup działek zaplanowały na dziś pikietę, która o godz. 10.30 wyruszy z narożnika ul. Garbary i Wielkiej, a zakończy się pod oknami urzędu miasta na placu Kolegiackim. Oprócz osób ze stowarzyszenia protest będą wspierać działacze Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów oraz mieszkańcy Rodzinnych Ogródków Działkowych. -Od teraz będziemy działać razem - przyznaje Anastazja Wieczorek-Molga z WSL. I dodaje: Zanim prezydentem został Jacek Jaśkowiak obiecywał, że szybko załatwi tę sprawę, a teraz mieszkańcy nie mogą się z nim nawet spotkać.

Z naszych informacji wynika, że miasto w najbliższym czasie nie wyrazi zgody na sprzedaż działek. Urzędnicy twierdzą, że obawiają się podjąć taką decyzję, bo mogą skorzystać na tym wyłącznie mieszkańcy lepiej uposażeni.

- Wśród wniosków, które do nas spłynęły znajduje się kilka sporządzonych przez pełnomocników wiekowych mieszkańców osiedla. Mamy wątpliwości czy tym osobom chodzi o dobro seniorów - komentuje jeden z pracowników magistratu.

Nieoficjalnie mówi się, że starszym mieszkańcom miasto może zaproponować lokale komunalne w zamian za opuszczenie nieruchomości przy Sarmackiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski