MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Miasto nie robi nic w sprawie Warty

Adriana Rozwadowska
Na terenie starej stoczni rzecznej na Starołęce według ostatniego projektu ma powstać osiedle
Na terenie starej stoczni rzecznej na Starołęce według ostatniego projektu ma powstać osiedle Grzegorz Dembiński
Kiedy w ubiegłym roku miasto wraz z trójką partnerów: holenderskimi Kuiper Compagnions i DHV oraz szwedzkim Swede Centre zdobyło opiewający na 190 tys. euro grant rządu holenderskiego, władze Poznania odtrąbiły sukces. Czy faktycznie jest się z czego cieszyć?

Grant pokryje koszty realizacji projektu strategii rozwoju Warty. Na początku kwietnia zaprezentowano pierwsze efekty pracy. Pomysły są imponujące: od odkopania starego koryta Warty, przez osiedle na Starołęce, aż po wyłączenie ulicy Solnej z ruchu.

Problem w tym, że to pomysły od lat znane, które są w dodatku dziełem poznańskich architektów. Nikt ich, ze względów finansowych, nigdy nie zrealizował. A grant sfinansuje tylko kolejny projekt - pieniędzy na inwestycję nadal nie ma.

- Realne szanse na powstanie ma tylko jeden z elementów projektu. Osiedle, które zbuduje Swede Centre, choć kilka lat temu to samo i w tym samym miejscu chciała zbudować polska firma. Reszta jest nierealna. Holendrzy zostawią kolejny projekt, bliźniaczo podobny do poprzednich i wyjadą - przewiduje Robert Ast, poznański architekt.

Konkursów na strategię rozwoju Warty było wiele: w 2007 roku rozpisano "Studium rzeki Warty". Wygrał zespół pod przewodnictwem inżyniera Asta. Laureaci otrzymali nagrody finansowe.

- Wyłączenie Solnej z ruchu to nasz pomysł. Podobnie osiedle na Starołęce proponowaliśmy i my i inne zespoły, o odwiecznym planie odkopania starego koryta nie wspominając. Nie proponują nic nowego - mówi Ast. I dodaje: - Pozyskani środków to nic trudnego. To miasto powinno znaleźć pieniądze, ale na realizację, a nie na projekt. Projekty już są.

Interesująca jest kwestia praw autorskich. Miasto otwarcie zachęca, aby Holendrzy czerpali z dorobku polskich specjalistów.
Robert Ast: - Trzy lata temu Holendrzy, jeszcze przed zdobyciem grantu, pojawili się na Politechnice. Ich zespół widział nasze propozycje. I dodaje: - Są prawa zwyczajowe i autorskie. Nie powinno się posługiwać wiedzą poprzedników. Widziałem, jak urzędnicy wywieszają nasze plansze, gdzie im się podoba, bez uwzględnienia autorów.

- Poznań jest miastem z bardzo długą historią, więc siłą rzeczy powstało wiele projektów. Ale nie jest naszym zamiarem kopiowanie kogokolwiek - odpowiada Gijs van den Boomen, dyrektor Kuiper Compagnons. I dodaje: - Nie można robić ze starych projektów "więzienia".

Oburzenia nie kryją osoby zrzeszone w stowarzyszeniach "wodniaków": - Pieniądze z grantu przepłyną z rządu holenderskiego do zagranicznych firm. Pozostanie kolejny projekt. Dla nas nie zmieni się nic - mówią. Dla nich liczą się tanie i proste rozwiązania, które pomogą szybko ożywić Wartę, a których od lat nie mogą doprosić się od miasta.

Bo w Poznaniu nie ma ani jednej przystani. Jeśli już komuś uda się tutaj dopłynąć (Warta jest zbyt płytka nawet dla motorówek), najbliższe miejsce do cumowania znajdzie... w Śremie. Mariny mają Czerwonak czy Czarnków. Prezydent twierdzi, że Poznania na to nie stać.

- Kilka lat temu prezydent powiedział, że wyborcy rozliczą go z chodników i wodociągów na peryferiach, a nie z przystani. I daje nam to odczuć - mówi Maciej Olszewski, wiceprezes Wielkopolskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. I dodaje: - Nieprawda, że marina nie utrzyma się sama. Są chętni inwestorzy. Ale nie możemy nic bez dobrej woli miasta. A na tę już nie liczymy. W innych miastach potrafią wykorzystać dotacje z Unii żeby "ożenić miasto z rzeką".

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski