W październiku ubiegłego roku ZKZL informował o kończących się pracach termomodernizacyjnych w sześciu miejskich budynkach przy ul. Drzymały. W ramach ocieplono ściany budynków, wykonano instalację centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej oraz wybudowano przyłącza do miejskiej sieci cieplnej. Na remont wydano blisko 4 mln zł.
„Dla mieszkańców oznacza to większy komfort i bezpieczeństwo” - informowała miejska spółka. O komforcie nie słyszeli jednak lokatorzy budynków, których pod koniec stycznia otrzymali powiadomienie o nowych opłatach za użytkowanie lokalu. Mieszkańcom, po podłączeniu do cieplika miejskiego czynsze wzrosły dwukrotnie. Wszystko przez zaliczki na CO i CW.
Zobacz też: Poznań: Kto zapłaci za błędy projektu Kawka? Mieszkańcy mają dość
– Wcześniej płaciłam 600 złotych, a od momentu zmiany ogrzewania z gazowego na miejskie opłata podskoczyła do 1200 złotych. Nikt nas wcześniej nie uprzedził o wysokich kosztach podłączenia mieszkań do sieci CO, za to wiele słyszeliśmy o korzyściach jakie z tego wynikają – mówi Danuta Zadworna-Kaczmarek, jedna z lokatorek budynku przy ul. Drzymały 8.
Dodatkowo, po zakończeniu prac instalatorskich liczniki nie zostały wyzerowane, tymczasem lokatorzy zgodnie z umową najmu mogą ponosić jedynie koszty zużycia poszczególnych mediów.
– Przez bardzo długi czas nie następował faktyczny odbiór techniczny instalacji CO, w tym czasie nikt nie kontrolował przepływu energii. Ten, który miał miejsce był zrobiony zza biurka – zaznacza lokatorka. Kolejna mieszkanka zwraca uwagę na jakość prowadzonych prac. – Ekipa pozostawiła po sobie zniszczone ściany, dziury, listwy podłogowe. Na drugi dzień po tym, jak zobaczyłam jak wykonano prace, trafiłam do szpitala – opowiada Krystyna Józefiak.
Zobacz też: Poznań: ZKZL szuka mieszkańców osiedla socjalnego przy ul. Darzyborskiej
Sprawą zainteresowała się radna PiS Lidia Dudziak. – To oburzające, że remonty przeprowadza się w taki sposób. Dlatego poprosiłam o wyjaśnienia – stwierdza.
Co na to ZKZL? Miejska spółka przyznaje, że wykonawca nie wykonał prac w zadowalający sposób. – Po pierwszym spotkaniu z nimi zarząd spółki podjął decyzję o pokryciu kosztów ciepła dostarczanego do budynków w okresie rozruchu zamontowanej instalacji centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Podtrzymujemy tę deklarację – zapewnia Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL.
Dodaje też, że faktyczne koszty ciepła dostarczanego do mieszkań będą znane dopiero po ich rozliczeniu, a obecnie lokatorzy płacą zaliczki na poczet kosztów.
– Pozostaje nam przeprosić ich za to, co się wydarzyło i podziękować jednocześnie, że zwrócili się do nas w tej sprawie – kończy M. Gościńska.
POLECAMY:
Hiszpan sprzątający Poznań rzucił wyzwanie prezydentowi Jaśkowiakowi
Źródło: TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
