Mężczyzna kupił bilet w tramwajowym biletomacie, ale go nie skasował, bo nie wiedział, że od stycznia jest to konieczne (wcześniej biletomaty wydawały bilety skasowane). Kontrolerzy, którzy go sprawdzali, byli nieubłagani i nie dali sobie wytłumaczyć, że to fatalna pomyłka. Połczyński nie miał dokumentów więc w musiał jechać na pętlę i tam czekać na policję, która zweryfikowała jego dane personalne. Ostatecznie został ukarany za odmowę przyjęcia mandatu (choć chciał go przyjąć) i zatrzymanie tramwaju.
Od decyzji kontrolerów się odwołał. I już zdecydowano, że kara będzie anulowana.
Czytaj też: Nie skasował biletu. Zapłaci ponad 800 złotych
- Pismo z decyzją o anulowaniu kary czeka tylko na podpis dyrektora - podkreśla Zdzisława Andrzejewska z ZTM. - Jeszcze w tym tygodniu powinno dotrzeć do pana Połczyńskiego.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?