O dziecku błąkającym się po poznańskim Łazarzu policję zawiadomili kilka dni temu mieszkańcy. - To chłopiec, ma osiem lat, śpi na klatce schodowej - mówili roztrzęsieni. - Gdy pytamy, gdzie jest jego mama, mówi tylko: "wyjechała".
Patrol znalazł chłopca i przywiózł do komisariatu. Policjanci nakarmili dziecko, skontaktowali się z jego rodziną. Babcia tłumaczyła, że nie może wziąć wnuka do siebie. Natomiast matka powiedziała, że już jedzie po dziecko. Zapytała nawet skąd ma je odebrać . Gdy usłyszała, że z komisariatu rozłączyła się. Więcej z poznańskimi policjantami się nie skontaktowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?