Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Marszałkowska flaga w cieniu poznańskiego dewelopera

Maciej Roik
Zdaniem historyków, flaga prywatnej firmy (z lewej) obok barw UE i Urzędu Marszałkowskiego to kompletna pomyłka
Zdaniem historyków, flaga prywatnej firmy (z lewej) obok barw UE i Urzędu Marszałkowskiego to kompletna pomyłka Paweł Miecznik
Barwy Wechty obok symbolu marszałka Deweloper flagi nie zdejmie, bo to jego teren?

To właściciel gruntu decyduje, co ma wisieć na masztach, które sam postawił. To logiczne. Jak się okazuje, sytuacja może jednak budzić spore kontrowersje. Bo czy wypada, by obok barw UE i Urzędu Mraszałkowskiego wisiała flaga dewelopera? Tak jest na ulicy Szyperskiej, tuż obok wejścia do biura wicemarszałka Leszka Wojtasiaka.

- To chyba jakaś fatalna pomyłka - dziwi się jeden z mieszkańców ulicy Szyperskiej. - Czy to nie przesada, by flaga dewelopera wisiała w takim towarzystwie?
Zdecydowanie, to przesada. Bo sposób wywieszania flag powinien się odbywać według ściśle określonych zasad.

- Flaga dewelopera zawieszona obok flagi Unii Europejskiej i Urzędu Marszałkowskiego to zupełne pomieszanie porządków, które w żadnym razie nie powinno mieć miejsca - podkreśla dr Piotr Pokora z Instytutu Historii UAM. - Można dla niej znaleźć inne miejsce. I nie ma tu znaczenia, czyj jest budynek ani, kto go zbudował. Flaga Wechty mogłaby oczywiście tu wisieć, ale tylko w przypadku gdyby obok znalazły się barwy innych prywatnych firm.

Jak tłumaczy historyk, zasadą nadrzędną jest tu pierwszeństwo znaków państwowych. A kolejność i "towarzystwo" innych flag wynika z obowiązku otaczania symboli należną czcią i szacunkiem.
Zdaniem dewelopera to od niego zależy, co wiesza na masztach, które zostały ustawione zgodnie z pozwoleniem na budowę na jego gruncie.

- Jest nam obojętne, w którym miejscu wisi flaga z barwami firmy - twierdzi Dariusz Wechta. - Razem z Urzędem Marszałkowskim postanowiliśmy, jak mają wisieć flagi i zdecydowano, że przy samym wejściu zawiśnie symbol urzędu. W czasie świąt państwowych miejsce naszych barw zajmuje flaga Polski.
Rodzaj flag, które powinny wisieć przed urzędem państwowym i ich kolejności, nie jest bez znaczenia. Zgodnie z zasadami "protokołu flagowego", najważniejsze miejsce środkowe jest zarezerwowane dla flagi państwowej lub jej pochodnej - w tym przypadku flagi marszałkowskiej. Tymczasem na Szyperskiej w środku wisi flaga UE. Postępując zgodnie z zasadami, po prawej stronie (stojąc plecami do budynku) powinna się znaleźć flaga druga pod względem ważności (jest flaga Wechty), a po lewej ta o najmniejszym znaczeniu (flaga z herbem UM).

- Wynika to z zasad pochodzących z heraldyki o średniowiecznej genezie - tłumaczy Piotr Pokora. - Bardziej zaszczytna jest prawa strona osoby stojącej tyłem do budynku, tak jak w heraldyce stronę prawą tarczy herbowej określa się z pozycji trzymającego ją rycerza.

Co na to urzędnicy? Biją się w pierś i przyznają, że faktycznie to nie wypada.

- Choć nie możemy w pełni decydować, co wisi na masztach, musimy przyznać, że taka sytuacja jest dla nas niedogodna - mówi wicemarszałek Leszek Wojtasiak.
- Dlatego będziemy rozmawiać na ten temat z właścicielem budynku i postaramy się tę sprawę uporządkować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski