Poznań: Krystyna Janda w "Zapiskach z wygnania"

„Zapiski z wygnania” to wspomnienia 20-letniej wtedy Sabiny Baral, która po Marcu 1968 w wyniku nagonki antysemickiej w Polsce wraz z rodziną musiała emigrować. Książka stała się bestsellerem i doczekała się pięciu wydań. Adaptacji scenicznej dokonały Magda Umer (zarazem reżyser) i Krystyna Janda. Zobaczymy ją w niedzielę w Teatrze Wielkim.

Zobaczymy Krystynę Jandę stojącą na scenie w zwykłej czarnej sukience. Stojącą i mówiącą, a czasem sięgającą po papierosa albo śpiewającą. Słowa padające ze sceny tną ciszę. Wzruszają, poruszają i hipnotyzują zafascynowanych widzów. Nikt nie sięga po smart-fona, nie patrzy na zegarek, nie rozmawia. Tak ogromna jest siła tego spektaklu.

„Zapiski z wygnania” z Krystyną Jandą są doskonale ubogie w formę i bogate w poruszającą treść. Scena jest niemalże pusta. Mikrofon, stolik z paczką papierosów. Tyle. Ale reżyserka i aktorka świadomie i bezbłędnie wykorzystują technikę przysłaniając w połowie przezroczystym ekranem scenę i wyświetlają na nim zbliżenia twarzy Jandy podczas monologu albo archiwalne zdjęcia. Dzięki temu wyraźnie widzimy, że każdy gest, każde zmrużenie oka jest po coś. Na scenie pojawi się też zespół Janusza Bogackiego.

„Zapiski z wygnania”, Teatr Wielki (ul. Fredry 9), 1 września, godzina 17 i 19.30, bilety: 80-140 zł

ZOBACZ TEŻ:

Co nowego w kinach, teatrach i klubach? Zobacz najnowszy przegląd kulturalny: