Chociaż Zbigniew Wodecki nie obchodzi w tym roku żadnego jubileuszu, to jednak swój najnowszy program zatytułował "Mój jubileusz". Można go było usłyszeć i zobaczyć w sobotę w wypełnionej do ostatniego miejsca poznańskiej Sali Ziemi.
Program mógłby się równie dobrze nazywać "Antologia Zbigniewa Wodeckiego lub "Alfabet piosenek Zbigniewa Wodeckiego" albo po prostu "Zbigniew Wodecki - moja droga", jako że w programie znalazł się jeden z największych standardów wszechczasów "My Way", który znamy m.in. z interpretacji Franka Sinatry
Usłyszeliśmy te najstarsze piosenki Wodeckiego jak "Znajdziesz mnie znowu", "Opowiadaj mi tak" czy "Zacznij od Bacha". Przy tej ostatniej piosence Wodecki wyjaśniał, na czym polega fuga nazywając Bacha człowiekiem z komputerem w głowie. Był też tego wieczoru wielki przebój koncertów życzeń "Oczarowanie".
Nie kryjąc sympatii do Poznania, wszak tutaj wiele się w jego karierze zdarzyło, przypomniał piosenkę "Lubię wracać tam gdzie byłem". Jak zawsze nie zabrakło ozdabiających poszczególne utwory solówek na trąbce, a także brawurowo wykonanego na skrzypcach "Czardasza" Montiego. Przerywnikiem pomiędzy piosenkami Wodeckiego był występ Renaty Zarębskiej, którą pamiętamy z przeboju „Noc Renatą”. Tym razem zaskarbiła sobie sympatię publiczności monologiem, z którego wynikało, że chciałaby wyjść za... Jarka.
A ponieważ wciąż istnieje zapotrzebowanie na piosenki w wykonaniu Zbigniew Wodeckiego, organizatorzy koncertu zapowiedzieli już kolejny 23 marca, także w Sali Ziemi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?