Kobieta, tuż po 15, jak informuje dyżurny straży pożarnej, wyszła na taflę jeziora, by złapać psa, który zerwał się ze smyczy. Uratował ją strażak, który akurat był w pobliżu. Życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo.
CZYTAJ TEŻ:
POLICJA: NIE WCHODZIĆ NA LÓD. JEST ZBYT KRUCHY
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?