Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kluby go-go nadal powstają, ale miasto nie chce się poddać

BLD
W czasie gdy miasto procesowało się ze słynnymi klubami ze Starego Rynku, przy ul. Wielkiej powstał kolejny
W czasie gdy miasto procesowało się ze słynnymi klubami ze Starego Rynku, przy ul. Wielkiej powstał kolejny Łukasz Gdak
Pod koniec ubiegłego roku miasto przegrało w sądzie z klubami ze striptizem. Te istniejące na Starym Rynku mają się dobrze. Powstają też kolejne.

W listopadzie ubiegłego roku w poznańskim Sądzie Apelacyjnym zapadł wyrok w sprawie miasto Poznań kontra kluby erotyczne (dawne Cocomo), które działają w obrębie Starego Rynku. Po raz kolejny porażkę poniosły władze miasta, które próbowały przekonać sąd, że lokale go-go psują wizerunek stolicy Wielkopolski i domagali się od nich miliona złotych na cele dobroczynne.

Kluby nie tylko działają bez przeszkód, w trakcie procesu powstał też nowy. Przy ul. Wielkiej bez trudu można zauważyć szyld lokalu "Elite Club".

- To wstyd dla miasta - przyznaje Tomasz Dworek, radny osiedlowy. I dodaje: Urząd pracuje nad wdrożeniem ustawy krajobrazowej, ale w tej chwili niewiele z tego wynika. Zdaniem T. Dworka przed wejściem do lokalu powinno się ustawić straż miejską. - Skoro nie pomogły pozwy, powinniśmy szukać innych metod, by pozbyć się takich miejsc z reprezentacyjnej części miasta - stwierdza T. Dworek.

Przez kilka lat miasto próbowało także w inny sposób przekonać właścicieli klubów do zaprzestania działalności na Starym Mieście. Pod koniec 2016 r. przy lokalach rozpoczęto wykopy (oficjalnie były to tzw. przekopy próbne przed planowaną rewitalizacją płyty na Starym Rynku). Kilka miesięcy później Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych postanowił też wypowiedzieć umowę najmu klubowi znajdującemu się przy ul. 27 Grudnia.

Czy to władze Poznania składają broń?

- Sytuacja na Starym Rynku się poprawiła, zwłaszcza w kwestii nagabywania przechodniów. Od marca wykorzystamy też narzędzia związane z parkiem kulturowym. Będziemy rygorystycznie podchodzić do zakazu stosowania świecących i migających reklam. Właściciele klubów wiedzą, że ich działalność nie wpisuje się w politykę miasta - mówi Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski