Na uroczystym otwarciu zjawiło się wielu studentów i absolwentów UAM, administracja Domów Studenckich i władze uniwersytetu.
- To był mój klub - mówił prof. Bronisław Marciniak, rektor UAM. - Życzę obecnym studentom, aby "Cicibór" był dla nich tym, czym był dla nas 40 lat temu.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Cicibór: Kultowy klub studencki znów będzie działał [ZDJĘCIA]
- Za dawnych lat byłem w radzie programowej klubu. Kojarzy mi się on nie tylko z zabawą, ale również…pracą. Własnoręcznie malowałem jego ściany, wtedy na kolor czarny - wspomina Zbigniew Pilarczyk, rektor ds. studentów UAM.
"Cicibór" był zwykle pierwszym klubem, jaki odwiedzali nowo przybyli studenci.
- Pamiętam, że byłem tu po raz pierwszy jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego - mówi Mateusz Gołębiowski, jeden z absolwentów UAM i członek fundacji Universitatis Posnania, obecnego kierownika klubu. - "Cicibór" to pierwszy klub, jaki odwiedziłem . Dlaczego? Bo jego klimat chwalili inni studenci. Potem, bywałem tam już bardzo często - zarówno na imprezach tanecznych, jak koncertach muzyki alternatywnej.
Klub mieścił się kiedyś w piwnicy i na piętrze. Pomieszczenia były bardzo ciasne. Mimo niewielkich rozmiarów "Cicik" był jednak w stanie pomieścić około 350 osób.
- Na imprezie zawsze był tłok. Wentylacja nie działała najlepiej, dlatego tańczący mieli wrażenie, że z sufitu leje się woda - żartuje Mateusz Gołębiowski. - Najlepiej wspominam poniedziałki. Nigdzie indziej nie działo się zupełnie nic, a w Ciciborze bawił się tłum studentów - dodaje Maciej Krajewski, absolwent UAM i członek fundacji.
Okazuje się, że dawny "Cicibór" zmienił zupełnie swoje oblicze.
- W momencie zamknięcia klubu czuliśmy wielki żal. Wiedzieliśmy, że znika legenda. Problem stanowiły wtedy środki finansowe - mówi Maciej Krajewski. - Władze uniwersytetu dotrzymały jednak słowa. Klub został wyremontowany. Teraz mieści się wyłącznie na parterze. Jest jednak o wiele bardziej przestrzenny.
"Cicik", oprócz wyglądu, zmieni także swój charakter. W sali znajduje się projektor i telewizory. Studenci mogą napić się dobrej kawy, realizować ciekawe projekty naukowe, a nawet pograć w playstation.
O otwarciu klubu poinformowały żaków biało-niebieskie balony. W niebo wypuścił je rektor UAM. W programie znalazł się pokaz filmów, nakręconych przez studentów wszystkich akademików. To jednak nie koniec zabawy. Na żaków czekają kolejne trzy dni dobrej zabawy. Dzisiaj w klubie odbędzie się impreza z atrakcjami dla głodomorów.
Piątek to dla gości "Cicika“ dzień wielkiego grillowania. Będzie to zapowiedź imprezy organizowanej przez UAM w juwenalia. Odbędzie się ona przy ufundowanym przez fundacje grillu. Sprzęt, oznaczony tablicą pamiątkową, stanie pomiędzy akademikami Zbyszko i Jagienka. Otwarcie klubu zakończy sobotnia impreza taneczna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?