MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kibice czekają na wyjaśnienia policji w sprawie akcji po meczu

Mateusz Pilarczyk
Sprawa kibiców wyrzuconych z tramwaju nr 6 w Poznaniu jeszcze się nie skończyła. Mężczyzna uderzony przez zamaskowanego funkcjonariusza pałką wysłał w piątek pismo do policji, w którym domaga się przeprosin. Odpowiedź na nie może przynajmniej w części posłużyć za wyjaśnienie powodów działań policji. Domagają się tego osoby wracające poznańską komunikacją miejską po meczu Lecha Poznań z Koroną Kielce.

Wcześniej skargę na sposób przeprowadzenia akcji złożył Dariusz Malicki, który wracał tramwajem wraz z synami. Kiedy otrzyma wyjaśnienie?

CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: POLICJA WYRZUCIŁA KIBICÓW Z TRAMWAJU
POLICJA WYRZUCIŁA KIBICÓW. JAK TO TŁUMACZY?

- Postępowanie skargowe prowadzi się i załatwia bez zbędnej zwłoki, jednak nie dłużej niż miesiąc. Przepisy przewidują jednak możliwość przekroczenia tego terminu - mówi ogólnie podinsp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

Przypomnijmy, że podróż kibiców po meczu z 17 października została przerwana około godziny 23 na moście Dworcowym. Tramwaj zatrzymał się poza przystankiem, bo - jak twierdzi policja - o interwencję poprosił motorniczy. Bał się, że pojazd przez podskakiwanie fanów Kolejorza wypadnie z torów. Ci z kolei mówią, że w tramwaju było wtedy spokojnie.

Policjanci wyciągnęli z drugiego wagonu Przemysława Stodolnika, przewrócili go na asfalt i uderzyli pałką.

- Napisałem do komendanta pismo z prośbą o przeprosiny. Czekam na odpowiedź. Jeśli jej nie będzie, to podejmę inne kroki - zapowiada kibic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski