Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Katedry nikomu obcemu nie sprzedadzą

Andrzej Janas
Tak zwana katedra,  czyli dawna kotłownia, należy do poznańskich gazowników
Tak zwana katedra, czyli dawna kotłownia, należy do poznańskich gazowników Janusz Romaniszyn
Nie będzie centrum kultury Nowa Gazownia bez Hali Filtrów, które chce sprzedać na wolnym rynku Aquanet. Tak deklarował w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Sławomir Hinc, zastępca prezydenta Poznania. A czy można sobie wyobrazić Nową Gazownię bez tak zwanej katedry, czyli budynku należącego do Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa?

- Oczywiście że nie - twierdzi stanowczo Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta. - To jest cały kompleks i miasto będzie zabiegało, by centrum kultury objęło wszystkie obiekty, zgodnie z przygotowaną koncepcją.

Teren należący do WSG to, oprócz budynku katedry, spory kawałek gruntu, około 2 ha (właśnie tam wystawiono plenerową "Cyganerię"). Czy gazowa spółka gotowa jest przekazać taki majątek miastu?
- Znam koncepcje Nowej Gazowni - przyznaje Zdzisław Kowalski, prezes Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa. - Przedstawiono ją nam w 2009 roku, zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, jednak od tego czasu nikt z nami na ten temat nie rozmawiał. Obawiam się, że nie ma mowy o jakiejkolwiek darowiźnie na rzecz miasta. WSG jest spółką prawa handlowego i musi kierować się rachunkiem ekonomicznym.

Okazuje się więc, że sytuacja jest analogiczna jak w przypadku Aquanetu. Jest jednak pewna różnica, prezes Zdzisław Kowalski deklaruje, że nawet gdyby pojawił się kupiec, swojego kawałka Starej Gazowni nie sprzeda, bo chce, by ten atrakcyjny teren należał do miasta.

- Czekam na jakiś ruch czy deklarację ze strony władz Poznania - mówi prezes WSG. - Możemy wejść aportem, którym jest nasz grunt i obiekty, w przedsięwzięcie, które będzie gwarantowało zysk. Jeśli powstanie taki biznesplan, to na pewno będziemy zainteresowani współpracą.

Z poznańskimi gazownikami nikt jeszcze nie rozmawiał, bo jak twierdzi G. Ganowicz, miasto najpierw musi w jakiś sposób dogadać się z Aquanetem.

- Gdy rozwiążemy tą sprawę, to zaczniemy rozmawiać z gazownikami - mówi Ganowicz.
Nieoficjalnie mówi się, że Aquanet za swoją Halę Filtrów otrzyma od miasta inny grunt.

- Jeśli pojawi się taka propozycja, to na pewno będziemy ją rozważać - mówi Paweł Chudziński, prezes Aquanetu. - Na razie jednak nic o tym nie wiem - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski