- Jestem niesamowicie wzruszony - mówił ze łzami w oczach Marian Kustoń. - Dziękuję wszystkim, którzy wciąż pamiętają o mnie. W ostatnich latach mocno doświadczyły mnie kłopoty ze zdrowiem, ale dzięki sportowi, dzięki życzliwym ludziom związanym ze sportem, wciąż mam jeszcze sporo sił.
Marian Kustoń przygodę z gwizdkiem rozpoczął w 1956 roku. Siedem lat później uzyskał uprawnienia do prowadzenia spotkań w drugiej lidze, a w 1965 roku także w pierwszej lidze. Na najwyższym szczeblu rozgrywkom w naszym kraju w roli głównego arbitra wystąpił 103 razy. Karierę sędziowską zakończył w 1979 roku.
W 1976 roku sędziował na igrzyskach olimpijskich w Montrealu. Podczas powrotu z Kanady Mariana Kustonia spotkała przygoda, którą wspomina do dziś. Otóż samolot, którym podróżował został uprowadzony do Wiednia, ale wszystko dobrze się skończyło.
Marian Kustoń przez 13 lat, od 1984 do 1997 roku, był także prezesem Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?