18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Jest szansa na uratowanie ZSS nr 107

Bogna Kisiel
Nauczyciele z ZSS nr 107 sami podnoszą swoje kwalifikacje i są otwarci na nowe pomysły.
Nauczyciele z ZSS nr 107 sami podnoszą swoje kwalifikacje i są otwarci na nowe pomysły. Waldemar Wylegalski
- Nie jesteśmy jedynym problemem tego miasta. Pozwólcie nam działać, a my damy sobie radę - twierdzą nauczyciele i rodzice uczniów Zespołu Szkół Specjalnych nr 107 przy ul. Dąbrowskiego. I jest szansa na uratowanie tej placówki przed likwidacją.

Czytaj także:
Poznań: ZSS nr 107 - kolejna szkoła do likwidacji

W sprawę (pisaliśmy o niej na łamach "Głosu") zaangażował się Marek Sternalski, szef klubu radnych Platformy, który przyznaje, że radni zbyt entuzjastycznie podeszli do likwidacji ZSS nr 107 i przeniesienia uczniów do szkoły przy ul. Prądzyńskiego.

- Przeniesienie może przynieść regres w rozwoju tych dzieci. Dla nich ważna jest stabilność. Są związani z miejscem i ludźmi, którzy ich uczą - twierdzi M. Sternalski. I odwołuje się do spotkania z Iloną Cousin z Ra'anana, miasta partnerskiego Poznania, która przyjechała na Dni Judaizmu: - Okazuje się, że w Izraelu mają duże osiągnięcia w opiece nad dziećmi np. cierpiącymi na autyzm. W Ra'anan bardzo szybko rozpoczynają z nimi pracę, co przynosi bardzo dobre efekty.

Anna Korzan z Rady Rodziców ZSS nr 107 dodaje, że w Izraelu za niepełnosprawność uważa się niemożność funkcjonowania w normalnym systemie szkolnictwa. - Takie dzieci trafiają do centrów w wieku sześciu miesięcy. Tutaj mają zapewnioną edukację, terapię i opiekę medyczną - mówi A. Korzan. - Zadaniem tych ośrodków jest przygotowanie dziecka do powrotu do masowej szkoły.

Zdaniem radnego, warto byłoby taki ośrodek utworzyć również w Poznaniu, korzystając z doświadczeń izraelskich. Platforma już rozmawiała na ten temat z prezydentem.

- Naszym pierwszym krokiem będzie poszerzenie oferty edukacyjnej o terapię oraz system wsparcia dla rodziców - podkreśla A. Korzan, choć przyznaje, że w polskim systemie nie jest to wcale łatwe. Szkoła edukuje, a za terapię płaci NFZ. To powoduje, że rodzice dzieci niepełnosprawnych funkcjonują jak taksówki, wożąc swe pociechy do szkoły i ze szkoły, a potem od specjalisty do specjalisty. Gdyby udało się wszystkie te potrzeby realizować w jednym miejscu, matkom byłoby lżej, a może nawet mogłyby podjąć pracę na pół etatu.

ZSS nr 107 chce zaproponować dodatkowe zajęcia (m.in. logopedia, rehabilitacja czy dogoterapia). A. Korzan zapewnia, że stopniowo szkoła zamierza poszerzyć ofertę dla młodszych grup wiekowych. Na początek chce się przygotować na przyjęcie 6-latków.

Rodzice i nauczyciele, którzy wskazują też źródła finansowania swojego pomysłu (np. sponsorzy, PFRON, dotacje unijne), chcą do niego przekonać radnych. Dzisiaj projekt przedstawią komisji oświaty. Konsultowali już go z Europejską Agencją Rozwoju Edukacji Uczniów ze Specjalnymi Potrzebami (European Agency for Development in Special Needs Education).

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski