Wizyta Jana Krzysztofa Bieleckiego wpisana została w obchody 85. rocznicy powstania Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Z tej okazji wygłosił on wykład otwarty podsumowujący reformę emerytalną. Wcześniej jednak spotkał się z dziennikarzami. Pytano go o zmiany w systemie emerytalnym - zarówno te przyjęte ostatnio przez parlament, jak i planowaną reformę emerytur mundurowych.
Zobacz film: Jan Krzysztof Bielecki gościem Uniwersytetu Ekonomicznego
- Emerytury mundurowe to istotny element systemu - mówił Jan Krzysztof Bielecki. - Dobrze, że zaczęto o tym mówić. Z punktu widzenia wydatków z budżetu państwa to są duże kwoty, porównywalne z tym, co wydatkowane jest na emerytury dla rolników. Przy czym tych ostatnich jest trzy razy więcej.
Zmiana ustawy o OFE jest przede wszystkim korzystna dla obecnych emerytów, ponieważ oznacza, że nie będzie konieczności zamrożenia ich emerytur. Dla przyszłych emerytów jest to zmiana neutralna, a nawet korzystna, jeśli ktoś będzie chciał korzystać z dodatkowego ubezpieczenia. Jeśli chodzi o finanse państwa, oznacza to, że do 2020 roku będziemy musieli pożyczyć o 200 miliardów złotych mniej. Oczywiście, tracą na tym OFE. W tym roku będzie to około 300 milionów, a w przyszłym około 500 milionów złotych.
Zapytaliśmy doradcę premiera, czy jeśli niemal wszyscy na tym zyskują, to może warto było pójść dalej i w ogóle zlikwidować OFE?
- To byłoby niekorzystne z punktu widzenia segmentu kapitałowego - tłumaczył Bielecki. - Istnienie OFE wpływa korzystnie na rozwój tego rynku, na stabilizację. Taki wariant nie był w ogóle rozpatrywany.
- Czy proponowane zmiany ustawowe dotyczące zarządzania spółkami Skarbu Państwa zostały poprzedzone analizą jakości obecnych zarządów i rad nadzorczych?
- Proponujemy między innymi dla ponad dwudziestu największych spółek zniesienie kominówek i wprowadzenie innych systemów wynagrodzeń. Inaczej mają być także wybierane rady nadzorcze i zarządy. Należy się oprzeć na dobrych praktykach obowiązujących w firmach prywatnych - przekonywał Jan Krzysztof Bielecki. - W nich nikt nie organizuje "telewizyjnych" konkursów, nie poszukuje na przykład wiceprezesa zarządu poprzez ogłoszenia prasowe. Kwalifikacje na takie stanowiska powinny się odbywać w sposób dyskretny. Paradoksalnie obowiązująca nadal ustawa kominowa powoduje, że w mniejszych spółkach wynagrodzenia szefów są nawet wyższe od rynkowych. Nie wiem czy Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadzało analizę jakości pracy organów spółek. Mówię o rozwiązaniach, które obowiązują na świecie. Sam na początku lat osiemdziesiątych byłem autorem koncepcji konkursów na dyrektorów. Wówczas chodziło o kontrolę nad nomenklaturą partyjną. Czasy się jednak zmieniły i powinniśmy się do nich dostosować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?