Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Głowa państwa z wizytą w II LO [ZDJĘCIA]

Piotr Talaga
Fot. Waldemar Wylegalski
Prezydent RP Bronisław Komorowski, przy okazji pobytu w Poznaniu na MTP, gdzie otworzył oficjalnie kolejną edycję czerwcowych Targów Innowacje Technologie Maszyny i wręczał w Auli UAM Nagrody Gospodarcze Prezydenta, odwiedził także poznańskie II LO.

Na spotkanie z licealistami II LO Bronisław Komorowski pojechał prosto z MTP. Jak przyznał w rozmowie z "Głosem", na jego przybycie czekano tam bardzo długo. Zaproszenie otrzymał bowiem jeszcze jako marszałek Sejmu. Jego wizyta w liceum miała charakter sentymentalny, ponieważ właśnie w II LO mama prezydenta zdawała w 1939 roku maturę.

ZOBACZ: TAK PRZEBIEGAŁA WIZYTA PREZYDENTA W II LO W POZNANIU

Podczas spotkania młodzież pytała prezydenta o perspektywy zatrudnienia w Polsce i zjawisko emigracji zarobkowej. Bronisław Komorowski mówił, że nie jest to problem wyłącznie Polski.

- Zawsze wyjeżdżano do tych krajów, które rozwijały się szybciej - mówił prezydent. - Dziś mamy prawo wyboru. Sami możemy wybrać, gdzie widzimy największe szanse życiowe. Chciałbym, żeby jak najwięcej młodych ludzi znajdowało tę szansę w Polsce. Co można z tym zrobić? Trzeba się szybciej rozwijać. Mamy wielką szansę dogonić największych. Nie wierzcie tym, którzy mówią, że Polska jest Titanikiem, bo to obraża Polskę. Możemy być wzorem dla innych pod względem tempa rozwoju gospodarczego - stwierdził.

Prezydent udzielił we wtorek wywiadu "Głosowi Wielkopolskiemu". Nasz dziennikarz Piotr Talaga zapytał Bronisława Komorowskiego, jak to się stało, że w trakcie swej wizyty znalazł czas na spotkanie z młodzieżą licealną, z czyjej inicjatywy odbyło się to spotkanie i dlaczego akurat w Liceum nr II?

Oto co odpowiedział prezydent Bronisław Komorowski:

- Szkoła czekała na mój przyjazd jeszcze od czasu, kiedy byłem marszałkiem Sejmu. Miałem być uczestnikiem spotkania w cyklu "Śniadanie w dwójce". Katastrofa smoleńska i wybory prezydenckie sprawiły, że pomysł ze spotkaniem z młodzieżą szkoły mojej mamy, która robiła tu maturę w 1939 roku, musiał się zmienić w formułę spotkania z prezydentem. Miałem okazję rozmawiania z młodzieżą, a moja mama była tutaj obecna jako absolwentka. Szkoła mojej mamy niewątpliwie pośrednio i mnie ukształtowała ze względu na wpływ tej niebywale dobrej szkoły na poziom wykształcenia, budowania ambicji, stosunku do życia, do Polski mojej mamy - podkreślił prezydent RP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski